"Afery SKOK Wołomin nie da się oczyścić bez reformy wymiaru sprawiedliwości"
- Organizatorzy afery SKOK Wołomin wiedzieli już 6 lat temu – w fazie wyłudzeń i w fazie prania pieniędzy - że ta operacja będzie zabezpieczana na najwyższym szczeblu. Niestety to się okazuje prawdą. Nie był to dar jasnowidzenia, ale bardzo mocno ustawiona sytuacja – powiedział w audycji Kulisy Spraw Marcin Karliński ze Stowarzyszenia Wspierania Spółdzielczości Finansowej im. św. Michała.
2017-11-02, 20:12
Posłuchaj
Jak podkreślił w Polskim Radiu 24 Marcin Karliński, afery SKOK Wołomin nie da się oczyścić bez gruntownej reformy wymiaru sprawiedliwości, "reformy tu i teraz, obejmującej ludzi, którzy to robią w tej chwili".
- Postępowanie upadłościowe toczy się torem, jaki przewidzieli sprawcy w 2011 roku. Nie było możliwości zmiany tego toru i za czasów PO, i za czasów PiS-u. Wszystko przebiega tak, jak zaplanowali wykonawcy i pomysłodawcy tego procederu – zauważył gość.
Jak dodał, w wyniku działań inspiratorów takiego trybu postępowania upadłościowego, nie doszło również do egzekucji majątku tych, którzy wyłudzili kredyt. - Cała kwestia gigantycznego wyłudzenia w samym Wołominie 3 mld złotych pozostała tajemnicą polskiej transformacji. Nie mówię już o procederze prania pieniędzy, bo to osobny wątek. Pranie brudnych pieniędzy mogło osiągać rozmiary nawet 6 mld zł – podsumował Karliński.
Śledztwo dot. nieprawidłowości w SKOK Wołomin wszczęto w 2011 r. na podstawie ponad 80 zawiadomień o nieprawidłowościach zgłoszonych do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Wojciech Surmacz.
Polskie Radio 24/pr
Kulisy Spraw w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
____________________.
Data emisji: 2.11.17
Godzina emisji: 19:10
REKLAMA
REKLAMA