Budowa polskiego e-auta. Plan ambitny, ale realny?
Należy snuć śmiałe plany, jednak wszystko ostatecznie zweryfikuje ekonomia, mówi Adam Sikorski, prezes Polskiej Grupy Motoryzacyjnej, odnosząc się do pomysłów budowy polskiego samochodu eklektycznego.
2017-11-07, 19:31
Posłuchaj
Niebawem ma ruszyć druga odsłona konkursu na budowę rodzimego e-auta. A elektromobilność jest jednym z filarów Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.
- Jest to na pewno bardzo ambitny plan. Nic dużego nie rodziło się w gospodarce, ekonomii bez ambitnych planów. Premier Morawiecki, który ogłosił ten plan 1 mln pojazdów elektrycznych do 2025 roku, wzbudził iskrę. Przemysł motoryzacyjny, specjaliści sprzeczają się, polemizują, dyskutują. To jest największa wartość tego całego programu, bo zastanawiamy się, jak to zrobić i w jaki sposób tę elektromobilność można w Polsce wprowadzić – wyjaśnia ekspert.
Polska znana z produkcji e-autobusów
Jak dodaje rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, Polska może już dziś chwalić się autobusami o napędzie elektrycznym firm takich jak Ursus czy Solaris.
- Już dzisiaj jesteśmy kojarzeni jako producenci autobusów elektrycznych, producenci komponentów i części motoryzacyjnych. Polska dzisiaj na świecie kojarzy się z jakością i jeżeli na tej bazie będziemy w stanie zbudować coś więcej, to myślę, że to ma duże szanse powodzenia. Takie autobusy są naszymi ambasadorami w Europie i musimy to wspierać. Fajnie, że jest już dwóch graczy na rynku. Konkurencja prowadzi do wyścigu technologicznego, do wyścigu biur konstrukcyjnych. Może jeszcze ktoś się włączy, to tak naprawdę napędza rozwój – podkreśla Adam Sikorski.
REKLAMA
Powinniśmy postawić na produkcję części samochodowych
Jednocześnie - jak mówi ekspert - zanim stworzymy polską markę e-auta, powinniśmy postawić na budowę silnych rodzimych marek części samochodowych. To właśnie one generują największą część przychodów polskiej branży motoryzacyjnej.
- Dzisiaj samochodów się nie produkuje, tylko się je montuje. Jeżeli wiec będziemy posiadać w swojej ofercie całą gamę komponentów, które są używane na koniec na liniach montażowych, a nie produkcyjnych, w zakładach dużych koncernów, to szansa na to, że na koniec będziemy potrafili te komponenty zintegrować w jeden pojazd, jest znacznie większa. To jest rzeczywiście kierunek, który nie stoi w sprzeczności z tym ambitnym, ale myślę, że możliwym do zrealizowania planem budowania samochodu czy zmontowania na koniec samochodu. On się musi składać z komponentów. To jest największa wartość pojazdu, bo te komponenty zapewniają zasięg, komfort jazdy, własności trakcyjne. Jeżeli będziemy tutaj w światowej ekstralidze, na co bardzo liczę, to potem obudowanie tego i zintegrowanie jest sprawą dalszą – uważa Adam Sikorski.
Branża motoryzacyjna w Polsce generuje blisko 4 procent PKB i zatrudnia ponad milion osób.
Temat kondycji i perspektyw polskiej branży motoryzacyjnej pojawi się na Kongresie 590, który odbędzie się 16 i 17 listopada w podrzeszowskiej Jasionce.
REKLAMA
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA