Tragiczne urodziny: kilkadziesiąt ofiar eksplozji

W Permie na rosyjskim Uralu doszło do eksplozji w klubie nocnym.

Zginęło, wg różnych rosyjskich źródeł od 90 do nawet ponad stu osób. Ponad sto trzydziestu młodych ludzi jest rannych. Do wybuchu doszło przed północą miejscowego czasu.

Wszczęto śledztwo. Władze zapewniają, że nie był to zamach terrorystyczny, choć śledczy zbadaja także i tę wersję.

Na razie media spekulują, że eksplozję spowodowały fajerwerki. Ministerstwo do spraw sytuacji nadzwyczajnych podało wstępnie, że przyczyną pożaru było złamanie zasad bezpieczeństwa.

Agencja Ria Novosti donosi, że w klubie bawiło sie około 200 osób. Większość ofiar wybuchu to pracownicy lokalu i ich bliscy. Klub "Kulawy koń" świętował bowiem swoje urodziny. Wg wstępnych ustaleń, po eksplozji petard i wowołanej nią pożarze wybuchła panika. Ludzie tratowali się w drodze do wyjścia z lokalu. Ci, którzy zostali w środku zginęli w wyniku zaczadzenia.

Premier Władimir Putin powołał specjalną komisję rządową. Do Permu wylatują z Moskwy dwa samoloty Ił-76.

REKLAMA

ak,Ria Novosti