Afryka. "Dekolonizacja nie była dobrym zakończeniem kolonializmu"
W czasie 52 lat niepodległości Zimbabwe – początkowo Rodezji – na czele państwa przez 37 lat, najpierw jako premier, później prezydent, stał odsunięty w ostatnich dniach od władzy Robert Mugabe. W audycji W Gruncie Rzeczy o sytuacji w Afryce, w kontekście procesu dekolonizacji, mówili Konrad Kołodziejski z Sieci i Hubert Kozieł z Rzeczpospolitej.
2017-11-27, 21:29
Posłuchaj
Jak oceniał w Polskim Radiu 24 Konrad Kołodziejski, niestabilna sytuacja w części krajów Afryki jest pokłosiem czasów kolonialnych, a także procesu wycofywania się metropolii z Czarnego Lądu.
– Kolonializmowi przeciwstawiana jest dekolonizacja, jako coś dobrego, co spotkało Afrykę. Sam kolonializm oczywiście był czymś złym, to był podbój Czarnego Lądu. Jednak dekolonizacja była niedobrym zakończeniem kolonializmu – przekonywał gość PR24, zaznaczając, że nie należy odmawiać państwom Afryki prawa do samostanowienia. – Te kraje jednak nie zostały przygotowane do tego, by być niepodległymi państwami. Było tak, że Zachód dostrzegł, z różnych powodów, że nie ma już ochoty brać odpowiedzialności za podbite tereny. Porzucił te państwa, na pastwę lokalnych kacyków – dodawał Konrad Kołodziejski.
Hubert Kozieł z kolei zauważył, że cześć krajów Afryki wykorzystało swoją szansę, a cześć nie. – Są państwa, które radzą sobie nieźle. Jednak w wielu krajach lepiej było pod europejskim reżimem. Przykładem jest Kongo czy Somalia – wskazywał.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Filip Memches.
Polskie Radio 24/zz
W Gruncie Rzeczy - wszystkie audycje
____________________
REKLAMA
Data emisji: 27.11.17
Godzina emisji: 20.06
REKLAMA