Tysiące osób przeszło ulicami Kijowa. Chcieli impeachmentu prezydenta Petra Poroszenki

Około 3 tys. osób przeszło w niedzielę ulicami Kijowa z hasłami impeachmentu prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Marsz zorganizował jego przeciwnik polityczny, b. prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, którego szef państwa pozbawił ukraińskiego obywatelstwa.

2017-12-03, 18:22

Tysiące osób przeszło ulicami Kijowa. Chcieli impeachmentu prezydenta Petra Poroszenki

Prowadzeni przez Saakaszwilego uczestnicy marszu wyruszyli sprzed pomnika wieszcza narodowego Ukrainy Tarasa Szewczenki i przeszli przez dzielnicę rządową, skandując "Impeachment!", "Precz z bandą!" oraz "Kijowie, wstawaj!".

Ludzie nieśli flagi Ukrainy i Gruzji, czerwono-czarne flagi UPA oraz transparenty z hasłami wymierzonymi w Poroszenkę. Kolumnę ochraniały wzmocnione oddziały policji.

"

Micheil Saakaszwili W tym tygodniu plenarnym deputowani mogą przyjąć te ustawy, ale ja w to nie wierzę. Tworzymy teraz komitety ds. impeachmentu i proponuję, żebyśmy w przyszłą niedzielę zebrali się jeszcze raz na Majdanie

Przemawiając do zgromadzonych, Saakaszwili zaapelował o wywieranie nacisków na parlament, by przyjął on ustawę o impeachmencie. Zaapelował też o domaganie się utworzenia sądu antykorupcyjnego.

- W tym tygodniu plenarnym deputowani mogą przyjąć te ustawy, ale ja w to nie wierzę. Tworzymy teraz komitety ds. impeachmentu i proponuję, żebyśmy w przyszłą niedzielę zebrali się jeszcze raz na Majdanie (Niepodległości, głównym placu Kijowa) - oświadczył.

Problemy byłego prezydenta Gruzji

Saakaszwili stracił obywatelstwo Ukrainy w lipcu br., kiedy przebywał poza granicami tego państwa. We wrześniu przedostał się na Ukrainę z pomocą swoich zwolenników. Wdarli się oni na przejście graniczne, przez które wjeżdżał na Ukrainę z Polski, przerwali kordon oddziałów prewencyjnych i wprowadzili go do kraju.

Od tego czasu przedstawiciele ekipy rządzącej w Kijowie grożą, że wydalą go z Ukrainy; z wnioskiem o ekstradycję swego byłego prezydenta wystąpiła Gruzja. Ukraińskie media spekulują, że Saakaszwili może być wydalony do Polski, w związku z tym, że we wrześniu z tego kraju wjechał na Ukrainę. Były prezydent walczy obecnie o odzyskanie obywatelstwa ukraińskiego.

Saakaszwili złożył urząd prezydenta Gruzji w 2013 roku i by uniknąć procesów sądowych za nadużycia władzy wyjechał do USA, a potem na Ukrainę. W maju 2015 roku otrzymał ukraiński paszport, a Poroszenko mianował go gubernatorem obwodu odeskiego.

Ich relacje popsuły się, gdy Saakaszwili zrezygnował z urzędu i oskarżył prezydenta o popieranie klanów korupcyjnych. Gruziński polityk utworzył następnie na Ukrainie własną partię o nazwie Ruch Nowych Sił i wraz z nią domaga się teraz m.in. wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia Poroszenki.

REKLAMA

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej