KE wszczyna przeciwko Polsce II etap procedury ws. prania brudnych pieniędzy
Komisja Europejska przeszła w czwartek do drugiego etapu procedury m.in. przeciw Polsce w związku z niewdrożeniem przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy.
2017-12-07, 14:44
Poza Polską KE wezwała też do zastosowania tych regulacji Bułgarię, Cypr, Grecję, Luksemburg, Maltę, Holandię i Rumunię.
Zaostrzone procedury miały być wdrożone do 26 czerwca
Zaostrzone unijne przepisy w sprawie prania pieniędzy, unikania opodatkowania i finansowania terroryzmu miały być wdrożone przez wszystkie państwa unijne do 26 czerwca.
KE jeszcze w lipcu rozpoczęła procedurę o naruszenie unijnego prawa wobec tych krajów, wzywając je do usunięcia uchybienia. Z czwartkowego komunikatu wynika, że nie zawiadomiły one dotychczas o żadnych środkach transpozycji, a krajowe procesy legislacyjne ciągle trwają.
Zaostrzone procedury przewidują m.in. powstanie rejestru z kluczowymi informacjami
Czwarta dyrektywa w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy zaostrzyła obowiązujące przepisy w tym zakresie. Wprowadziła m.in. wzmocnienie obowiązku przeprowadzenia oceny ryzyka prania pieniędzy przez banki, prawników i księgowych, określiła też jasne wymogi dotyczące przejrzystości w zakresie rzeczywistej struktury własności przedsiębiorstw. Unijne regulacje wymagają, by informacje te były przechowywane w centralnym rejestrze i udostępniane organom krajowym.
Dyrektywa ma też ułatwiać współpracę i wymianę informacji między jednostkami analityki finansowej z różnych państw członkowskich. Cel to rozpoznawanie i monitorowanie podejrzanych przepływów pieniężnych. Przepisy te zwiększają też uprawnienia do nakładania sankcji.
Polska ma jeszcze dwa miesiące na implementację unijnego prawa
Polska wraz pozostałymi siedmioma państwami członkowskimi UE dostała dwa miesiące na zapewnienie pełnej zgodności prawa krajowego z dyrektywą. Jeśli to się nie stanie, sprawa może zostać skierowana do Trybunału Sprawiedliwości.
Z regulacjami tymi problem mają też Belgia i Hiszpania, które wprawdzie podjęły działania, by wdrożyć je do prawa krajowego, ale - zdaniem KE - były one niewystraczające. Procedura wobec tych krajów jest na wcześniejszym etapie i na razie nie grozi im Trybunał.
PAP, jk
REKLAMA
REKLAMA