To dlatego z wydobywania gazu łupkowego w Polsce nic nie wyszło? Wyniki kontroli NIK
Polska nie określiła i nie prowadziła spójnej polityki koncesyjnej w zakresie poszukiwania i rozpoznawania złóż miedzi i węglowodorów, w tym gazu łupkowego - wynika z najnowszego raportu NIK. Zdaniem Izby m.in. nieefektywnie udzielano koncesji.
2017-12-14, 10:06
Posłuchaj
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski o wynikach kontroli ws. gazu łupkowego
Dodaj do playlisty
Kontrola objęła lata 2008-2016 (miedź) i 2013-2016 (węglowodory).
"Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność kolejnych ministrów właściwych do spraw środowiska w zakresie udzielania koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie zarówno złóż miedzi, jak i węglowodorów – w tym gazu łupkowego, w okresie objętym kontrolą" - czytamy w czwartkowym raporcie NIK.
Jedna ze strategicznych sfer gospodarki
NIK podkreśliła, że skontrolowany przez nią obszar to jedna ze strategicznych sfer gospodarki. Zasobność złóż miedzi (w Polsce szacowane są na 28 mln ton) ma znaczenie dla niemal każdej gałęzi gospodarki i wielu obszarów życia codziennego. Z kolei poszukiwanie i pozyskiwanie z własnych źródeł ropy naftowej czy gazu ziemnego - w tym także gazu ze złóż niekonwencjonalnych w szczególności gazu łupkowego - ma ogromne znaczenie dla perspektywy zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.
"Polska nie określiła i nie prowadziła spójnej polityki koncesyjnej w zakresie poszukiwania i rozpoznawania złóż miedzi i węglowodorów, w tym gazu łupkowego. Kolejnych koncesji udzielano w sposób dalece nieefektywny, z opóźnieniami i nadmierną uznaniowością. W efekcie nadal nie ma m.in. wiarygodnych danych dotyczących potencjału złóż gazu łupkowego, co utrudnia prowadzenie realistycznej polityki surowcowej i nie jest bez znaczenia dla perspektywy zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju" - oceniła Izba.
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski o wynikach kontroli ws. gazu łupkowego:
Źródło wideo: NIK
Brak spójnej polityki koncesyjnej
Zdaniem NIK, "zalecane i nadzorowane działania zmierzające do oszacowania krajowych zasobów gazu łupkowego w Polsce okazały się nieskuteczne". "Wciąż brak jest ich ostatecznych i zatwierdzonych wyników, które mogłyby stać się podstawą do prowadzenia realistycznej polityki surowcowej i gospodarczej. Ministerstwo Środowiska nie określiło i nie prowadziło spójnej polityki koncesyjnej. Nie została ona również zawarta w żadnym sformalizowanym dokumencie, który obejmowałby działalność w zakresie poszukiwania, rozpoznawania oraz wydobywania złóż miedzi oraz węglowodorów, w tym gazu łupkowego" - czytamy w raporcie NIK.
REKLAMA
Będą zmiany w prawie
NIK przypomina, że obecnie Ministerstwo Środowiska przygotowuje projekt ustawy o Polskiej Służbie Geologicznej oraz zmiany przepisów ustawy Prawo geologiczne i górnicze, co Izba odnotowuje jako sygnał mogący dobrze rokować na przyszłość. Jednak ocena dotychczasowej działalności w zakresie udzielania koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie zarówno złóż miedzi, jak i węglowodorów - w tym gazu łupkowego - wystawiona przez NIK kolejnym ministrom jest negatywna.
"Ministerstwo Środowiska prowadziło politykę koncesyjną na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż miedzi i węglowodorów (w tym gazu łupkowego) w sposób niespójny i nieskuteczny. W efekcie Polska nadal nie ma wiarygodnych danych nt. potencjału tych złóż, pozwalających prowadzić realistyczną politykę surowcową" - wskazują kontrolerzy.
Ich zdaniem, proces szacowania złóż i zasobów gazu łupkowego był prowadzony - jednak nieefektywnie. "Do czasu zakończenia kontroli NIK dane na ten temat nie zostały ustalone w sposób wiarygodny, a przygotowany w 2015 roku kolejny już raport Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego o zasobach gazu łupkowego nie został zatwierdzony przez Głównego Geologa Kraju, ponieważ - w jego ocenie - był oparty na niewystarczającej liczbie odwiertów. Brak rzetelnej informacji nt. zasobów gazu łupkowego utrudnia udostępnianie kolejnych obszarów koncesyjnych potencjalnym przedsiębiorcom" - uważają kontrolerzy NIK.
Potrzebna długoterminowa strategia działań państwa w tym sektorze
Ponadto - zdaniem Izby - polityka koncesyjna nie została ujęta w żadnym sformalizowanym dokumencie, co może zwiększać także ryzyko inwestycyjne i działać odstraszająco. "Ustalenia kontroli wskazują, że postępowania administracyjne w sprawie udzielania, zmiany bądź wygaśnięcia koncesji resort prowadził z naruszeniem m.in. Kodeksu postępowania administracyjnego oraz prawa geologicznego i górniczego. Wadliwie ustalone procedury lub ich brak, brak zasad monitorowania warunków, jakie przedsiębiorcy mieli obowiązek spełniać, oraz brak kontroli realizacji zobowiązań koncesyjnych zwiększały ryzyko wystąpienia korupcji" - napisano. W ocenie Izby, należałoby opracować długoterminową strategię działań państwa w tym sektorze, by zwiększyć pewność działania podmiotów gospodarczych i zachęcać je do aktywnego inwestowania.
NIK zwraca też uwagę, że o ile obszary wydobycia miedzi nie zmieniły się znacznie w kontrolowanym okresie, to radykalnemu zmniejszeniu uległ obszar objęty koncesjami na poszukiwanie gazu łupkowego. Izba oceniła, że resort nie zabezpieczył w wystarczający sposób cywilnoprawnych interesów Skarbu Państwa w umowach o ustanowienie użytkowania górniczego w celu poszukiwania i rozpoznawania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego oraz złóż miedzi. Ministerstwo Środowiska nie było też przygotowane organizacyjnie na zwiększony napływ wniosków o przyznanie koncesji. Niedobory kadrowe we właściwym departamencie sięgały 30 proc. stanu zatrudnienia.
Odłożenie planów wydobycia gazu z łupków na półkę
Mateusz Morawiecki Nie jest poza moją wyobraźnią, że za parę lat wrócimy do tematu wydobycia gazu łupkowego w Polsce.
- Nie jest poza moją wyobraźnią, że za parę lat wrócimy do tematu wydobycia gazu łupkowego w Polsce - powiedział Mateusz Morawiecki.
Pozyskiwanie gazu z łupków w Polsce okazało się nieopłacalne
Taka reaktywacja łupków jest możliwa, ale raczej kilkanaście lat, oceniał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia dr Maciej Sokołowski z Instytutu Analiz, Badań i Certyfikacji.
REKLAMA
- Jedyne co wydaje się sensowne w tej sytuacji, to odłożenie tego projektu na później. Należy założyć, jak w większości technologii energetycznych, czy ogólnie innowacyjnych, że cena podejmowanych działań powinna spadać w przyszłości. Tu zastrzeżenie: w jakiej przyszłości, co to znaczy, czy to jest kwestia dwóch – trzech lat? Chyba trochę dalszej perspektywy. Ta właśnie technologia amerykańska pozyskiwania gazu, czyli szczelinowanie hydrauliczne może być bardziej opłacalne niż pozyskiwanie gazu w sposób konwencjonalny. Wyjściem wydaje się odłożenie tego projektu i może powrót, kiedy te technologie będą znacznie lepsze, tańsze, bardziej efektywne – mówił ekspert.
Polska z wydobyciem gazu z łupków wiązała ogromne nadzieje i na duże zyski, i na dywersyfikację dostaw gazu. Niestety okazało się, że pozyskanie gazu z łupków w Polsce nie jest opłacalne, ze względu na fakt, że gaz łupkowy w Polsce zalega bowiem na znacznie większej głębokości niż w USA, a także ze względu na spadek światowych cen gazu.
PAP/NRG, awi
REKLAMA