„Nigdy nie było zagrożenia sowiecką interwencją przed stanem wojennym”
Po latach generał Jaruzelski tłumaczył, że wprowadzając stan wojenny działał w stanie „wyższej konieczności”, w obawie przed groźbą zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego. Z dokumentów, do których dotarli historycy wynika jednak, że władze ZSRR nie zamierzały wprowadzać wojsk do Polski. O możliwości sowieckiej interwencji w Polsce mówił w audycji Kulisy Spraw historyk Lech Kowalski.
2017-12-19, 19:33
Posłuchaj
Jak podkreślał Lech Kowalski, nigdy nie było zagrożenia sowiecką interwencją. – Każdego roku powtarzane są dywagacje „wejdą czy nie wejdą”, co staje się już uciążliwe. To w spadku pozostawili nam gen. Jaruzelski, gen. Kiszczak. Odwołałbym się do notatek gen. Wiktora Anoszkina, który był adiutantem głównodowodzącego wojsk Układu Warszawskiego. Nadzorował on wprowadzanie stanu wojennego. Gen. Jaruzelski sam prosił dowódcę wojsk UW gen. Kulikowa o interwencję, gdyby nie udało mu się spacyfikować „Solidarności” – mówił historyk.
Według gościa Polskiego Radia 24 w 1980 roku tez nie groziła nam radziecka interwencja. – Jeżeli władze PRL przyznałyby, ze nie groziło nam zagrożenie ze strony ZSRR, to musieliby potwierdzić, że wprowadzili stan wojenny tylko dlatego, by spacyfikować i rozbić „Solidarność” i utrzymać się u władzy. Nawet przychylni gen. Jaruzelskiemu historycy przyznali, że zagrożenia nie było, a generał sam ubiegał się o interwencję – powiedział Lech Kowalski.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Kurtz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/IAR/PAP
____________________
Kulisy Spraw w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 19.12.2017
Godzina emisji: 19:10
REKLAMA
REKLAMA