LM siatkarzy: dwa mecze i dwa zwycięstwa. Świetny początek Jastrzębskiego Węgla

Posłuchaj

Środkowy Grzegorz Kosok po meczu ze Spacer's (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Goście w pierwszym secie byli tylko tłem dla zdecydowanie lepszych rywali. Mylili się w przyjęciu, ataku, zagrywce i w efekcie przegrywali od początku do końca. Nie pomogły Francuzom dwie przerwy, o jakie poprosił ich trener Stephane Sapinart. Przewaga gospodarzy rosła, set skończył się po dwóch silnych zagrywkach Salvadora Hidalgo Olivy i błędzie gości przy rozegraniu.

Bardziej wyrównana była druga część. Co prawda po serii "bombowych" zagrywek Olivy polska drużyna prowadziła 12:6, potem po ataku Macieja Muzaja 16:10, a nawet 19:12, to Francuzi się "pozbierali". Poprawili przyjęcie, trochę im ułatwili zadanie przeciwnicy, bowiem popełnili w końcówce nieco błędów. Trener Jastrzębskiego Węgla dał w tej partii pograć rezerwowym, ale i tak jego podopieczni wygrali do 21.

W trzeciej odsłonie po asie serwisowym Ryana Nickifora Francuzi po raz pierwszy w tym meczu prowadzili 4:3. Później lepiej prezentowali się w obronie i było 11:8. Do remisu po 15 doprowadził zagrywką Wojciech Sobala, a błąd podwójnego odbicia kosztował gości kolejną stratę.

Po drugiej przerwie technicznej dominowali już siatkarze trenera Lebedewa. W końcówce ponownie nie do zatrzymania dla przeciwników był Oliva. Spotkanie zakończył niecelnym atakiem Nickifor.

Jastrzębianie na inaugurację pokonali we własnej hali Berlin Recycling Volleys 3:0 i zostali liderem grupy, w której występuje też Zenit Kazań. Mistrz Rosji wygrał w pierwszej rundzie z Francuzami 3:1, a 21 grudnia podejmą ekipę z Berlina.

Jastrzębski Węgiel - Spacer's Toulouse VB 3:0 (25:10, 25:21, 25:20)

Jastrzębski: Lukas Kampa, Maciej Muzaj, Grzegorz Kosok, Jason De Rocco, Wojciech Sobala, Salvador Hidalgo Oliva - Jakub Popiwczak (libero) oraz Dardan Lushtaku, Damian Boruch, Rodrigo Quiroga, Karol Gdowski

Spacer’s: Miguel Angel De Amo, Bruno Temponi Araujo, Ryan Nickifor, Danny Demianienko, Luka Basic, Barthelemy Chinenyeze – Jelle Ribbens (libero) oraz Diogenes Zagonel, Nicolas Burel, Dimitri Walgenwitz

bor