Donald Trump: rosyjska ingerencja to "oszustwo i podstęp" Partii Demokratycznej

Prezydent Donald Trump ocenił w wywiadzie dla "New York Timesa", że na śledztwie w sprawie domniemanej rosyjskiej ingerencji w wybory w USA w 2016 roku cierpi wizerunek kraju. Dodał, że liczy, iż zostanie potraktowany sprawiedliwie.

2017-12-29, 11:19

Donald Trump: rosyjska ingerencja to "oszustwo i podstęp" Partii Demokratycznej
Prezydent Donald Trump. Foto: Wikimedia Commons, Unknown

Mówiąc o dochodzeniu, Trump powiedział, że przez nie "kraj wygląda bardzo źle" oraz że "stawia ono USA w bardzo złym położeniu". - A więc im szybciej (sprawa) się rozwiąże, tym lepiej dla państwa - dodał. W omówieniu wywiadu podkreślono, że prezydent w czasie rozmowy nie domagał się zakończenia dochodzenia.

Trump podkreślił w rozmowie przeprowadzonej w czwartek w jego klubie golfowym w West Palm Beach na Florydzie, że sądzi, iż prowadzący dochodzenie w sprawie rosyjskiej ingerencji specjalny prokurator Robert Mueller potraktuje go "sprawiedliwie". Autorzy wywiadu zaznaczają, że inną opinię ma kilku członków Partii Republikańskiej, którzy prowadzą kampanię w celu zdyskredytowania działań Muellera. Trump dodał, że ma obaw w związku z dochodzeniem, ponieważ "wszyscy wiedzą", że jego współpracownicy nie byli w zmowie z Rosją.

Prezydent ponownie zaznaczył, że zarzuty w sprawie rosyjskiej ingerencji zostały wymyślone przez członków Partii Demokratycznej jako "oszustwo, podstęp, usprawiedliwienie przegranej w wyborach".

Powiązany Artykuł

donald trump 1200.jpg
Czy maile współpracowników zaszkodzą Donaldowi Trumpowi?

Trump ponadto zdystansował się do swojego byłego szefa sztabu wyborczego Paula Manaforta, któremu w ramach śledztwa Muellera postawiono dwanaście zarzutów, w tym prania pieniędzy i spiskowania przeciwko Stanom Zjednoczonym, a także niezarejestrowania się jako lobbysta kraju trzeciego.

"Paul pracował dla mnie, ile, trzy i pół miesiąca?" - powiedział w wywiadzie prezydent. Zaznaczył, że Manafort współpracował także z innymi Republikanami, np. z nieżyjącym już prezydentem Ronaldem Reaganem czy senatorem Johnem McCainem. "Pracował dla innych Republikanów dużo dłużej niż dla mnie" - podkreślił Trump.

pr


Polecane

Wróć do strony głównej