Jak skutecznie oszczędzać na emeryturę?
Generalnie Polacy, choć ciągle niedużo, to jednak zarabiają coraz więcej. Dlatego warto zacząć oszczędzać, a początek Nowego Roku sprzyja składaniu takich postanowień.
2018-01-03, 11:13
Posłuchaj
Od 1 stycznia wzrosła płaca minimalna wynosi 2100 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa - 13 zł 70 groszy. Wedle przyjętej ustawy budżetowej na 2018 rok, dynamika nominalnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie 4,7 proc., co po uwzględnieniu prognozowanej inflacji da realny wzrost wynagrodzeń o 2,4 proc..
- Szczególnie, gdy poziom życia się poprawia i płace rosną, wydatki nie muszą rosnąć w tym samym tempie. Nie będziemy konsumować o 7 proc. więcej tylko dlatego, że tyle wzrosły nasze płace. Dochód do dyspozycji jest wyższy, a wydatki rosną wolniej. Łatwiej zatem pewne kwoty odkładać - mówi Roman Przasnyski, analityk Gerda Broker.
Na lokatach tracimy?
Obecnie połowa naszych oszczędności leży w bankach na zwykłych, niemal wcale nieoprocentowanych kontach bankowych. Przy obecnej inflacji w gruncie rzeczy tracimy.
- Różnych możliwości szczególnie długoterminowego oszczędzania emerytalnego jest sporo m.in. Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) i Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Najwięcej korzyści w tym momencie przynoszą nam IKZE. Niewielu Polaków zdaje sobie sprawę z tych możliwości, bo tylko kilka procent z nas ma otwarte takie rachunki. Warto pamiętać, że pieniądze wpłacone do IKZE, maksymalnie w tym roku 5,3 tys. zł, możemy odliczyć siebie od podatku, 18 lub 32 proc. w zależnie od tego jaką kwotę podatku płacimy. Zatem wpłacając 5,3 tys. zł w ciągu całego roku możemy oszczędzić na podatku ponad 1,6 tys. zł - zwraca uwagę ekonomista Paweł Majtkowski.
REKLAMA
W wypadku IKE nie płaci się podatku od zysków kapitałowych, czyli tak zwanego podatku Belki.
Ważny jest horyzont inwestycyjny
Majtkowski dodaje, że zarówno IKE, jak i IKZE to rodzaj wehikułu, a formy oszczędzania mogą być różne.
- Czy też inwestowania, zależnie od tego jaką formę przyjmiemy. Jeśli rzeczywiście oszczędzamy na emeryturę i jesteśmy koło trzydziestki, czterdziestki to możemy wybrać strategie bardziej agresywne dlatego, że im dłuższy okres oszczędzania, to bardziej możemy inwestować w akcje wiedząc, że z dużym prawdopodobieństwem przyniesie nam to zysk znacząco wyższy niż na lokatach – wyjaśnia.
Kluczowa jest dywersyfikacja
IKE, IKZE, ZUS plus niedługo Powszechne Programy Kapitałowe - to wszystko składa się na nasz kapitał emerytalny.
- Przesytu nie należy się obawiać. Raczej niedostatku. Dobrze, że form jest dużo do wyboru. Niektóre są obowiązkowe tak jak ZUS, niektóre zaś będą dobrowolne, ale z opcją automatycznego zapisu. Zatem nic nie musimy robić, a jesteśmy do tego programu zapisani przez pracodawcę. Nie jest to program obowiązkowy dla pracownika, bo może z niego zrezygnować. Część składek płaci pracownik, a część pracodawca. Minimalna składka to 1,5 proc. wynagrodzenia, czyli w sumie to daje 3 proc. przez kilkadziesiąt lat. Te pieniądze będą inwestowanie, zatem ta kwota się uzbiera i będzie się sumowała z pozostałymi oszczędnościami - podkreśla Roman Przasnyski.
IKE, podobnie jak IKZE, także jest obarczone limitem - w tym roku maksymalnie można na nie wpłacić 13329 zł.
REKLAMA
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA