Sędzia zawieszony. Chciał sądzić reżim Franco
Jest to konsekwencja postawienia Garzona w marcu przez Sąd Najwyższy w stan oskarżenia za uchybienie w wykonywaniu obowiązków podczas śledztwa w sprawie dyktatury Franco.
2010-05-14, 17:12
Hiszpański sędzia Baltazar Garzon, który zasłynął m.in. z próby aresztowania Augusto Pinocheta, został pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Taką decyzję podjęła jednogłośnie Najwyższa Rada Sędziowska.
Garzon chciał sądzić odpowiedzialnych za zbrodnie w czasach reżimu Franco i otworzyć tysiące zbiorowych mogił z czasów wojny domowej, którymi usiana jest Hiszpania. To jednak wywołało protesty, m.in. Falange (falanhe) - partii założonej przez Franco.
Sędzia zmierzy się też z zarzutem przywłaszczenia pieniędzy podczas wykładów, jakie prowadził w Nowym Jorku, i drugim - o założenie nielegalnych podsłuchów członkom afery korupcyjnej, w którą zamieszana jest Partia Ludowa - największe ugrupowanie opozycji.
Po usłyszeniu werdyktu Garzon opuścił gmach sądu, w którym pracował od 20 lat. Jeszcze dziś Rada Sędziowska zdecyduje, czy zgadza się, aby zgodnie ze swym życzeniem Garzon mógł pracować w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości w Hadze.
REKLAMA
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA