Sven Kramer gra "Vabank". Dramaty wyostrzyły łyżwiarzowi smak na kolejne medale

Wielokrotny medalista igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy holenderski panczenista Sven Kramer będzie startował przynajmniej do 2020 roku. Holender to ambitny zawodnik, który w dramatycznych okolicznościach stracił olimpijskie złoto. 

2018-01-10, 12:33

Sven Kramer gra "Vabank". Dramaty wyostrzyły łyżwiarzowi smak na kolejne medale

Holenderscy kibice zacieraja ręce, bo ich idol o dwa lata przedłużył kontrakt z grupą LottoNL-Jumbo.

- Pragnę powiększyć dorobek medalowy podczas lutowych igrzysk w Korei Południowej. Cieszę się również, że team LottoNL-Jumbo chce wykorzystać moją wiedzę po zakończeniu kariery sportowej. Na razie pozostaję jednak w stu procentach skoncentrowany na rywalizacji na torach łyżwiarskich - stwierdził Kramer, który w kwietniu skończy 32 lata.

"

Sven Kramer Pragnę powiększyć dorobek medalowy podczas lutowych igrzysk w Korei Południowej 


Holender ma na koncie m.in. 28 złotych medali mistrzostw świata - w trzech wspomnianych konkurencjach oraz w wieloboju.

Kramer to człowiek po przejściach. Trudne chwile przeżywał podczas igrzysk w Turynie, później w Vankouver. W 2006 zdobył srebrny medal na 5000 m na igrzyskach w Turynie. Potem brał także udział w wyścigu drużynowym. Holendrzy byli w tym wyścigu faworytami i prowadzili w biegu półfinałowym z drużyną Włoch o prawie sekundę, ale Kramer upadł i pociągnął za sobą Carla Verheijena. Medal Holendrom przeszedł koło nosa.

REKLAMA

Z kolei w Vancouver w 2010 roku w wyścigu na 10 000 m jechał po swój drugi tytuł mistrza olimpijskiego. Jego przewaga nad Koreańczykiem Seung-Hoon Lee systematycznie wzrastała. Niestety Kramer popełnił błąd za który zapłacił wysoką cenę. Kiedy zmieniał tory, z zewnętrznego na wewnętrzny, nie ominął pachołka tak jak to należy zrobić, a uniósł prawą nogę nad nim. Kramer kontynuował jazdę i do mety dojechał z najlepszym czasem, co więcej pobił olimpijski rekord na najdłuższym łyżwiarskim dystansie. Radość Holendra nie trwała jednak długo. Tuż za metą jego trener wyjaśnił mu, że może zostać zdyskwalifikowany. Sędziowie długo zastanawiali się jaką podjąć decyzję. Gdy ją ogłosili przez pomarańczowe trybuny, na których tłumnie zasiadali holenderscy kibice, przeszedł jęk zawodu. Kramer stracił medal.

Bieg na 10 000 m to 25 okrążeń łyżwiarskiego toru. Zawodnik który pokonuje dystans po każdym okrążeniu zmienia tor jazdy - jedno kółko jedzie po torze zewnętrznym, kolejne po wewnętrznym i tak na zmianę. Trenerzy, którzy zawsze są na prostej, gdzie panczenista zmienia tory, informują swoich podopiecznych o czasie ostatniej rundy. Podpowiadają także zmianę toru, o czym przy dużym zmęczeniu łyżwiarz zwyczajnie może zapomnieć. 

W Vankouver z Kramerem wspólpracował Gerard Kemkers. Kramer miał do swojego trenera żal, bo jego zdaniem to właśnie trener źle mu podpowiedział tor lub zrobił to zbyt późno. Kramer, mimo, że zaraz po wyścigu odepchnął trenera, przełknął jednak gorycz porażki i współpracował razem z Kemkersem do igrzysk w Soczi.

 Źródło YouTube

REKLAMA

W Rosji Kramer zdobył złoto na 5000 metrów i w wyścigu drużynowym. Do tego dodał srebro wywalczone na 10 000 metrów. Po czym zaskoczył wszystkich, bo rozstał się z Kemkersem.

Igrzyska w Pjongczangu będą czwartymi w karierze Kramera. W dorobku Holender ma siedem medali olimpijskich, w tym trzy złote. Specjalizuje się na dystansach 5 000 i 10 000 m, z powodzeniem startuje także w wyścigach drużynowych.

Aneta Hołówek, PolskeiRadio.pl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej