Odwołanie Antoniego Macierewicza. Jacek Sasin: to nie jest wotum nieufności
- W żadnym wypadku nie odczytuję odwołania szefa MON Antoniego Macierewicza jako wotum nieufności wobec niego; jest bardzo ważną osobą w PiS, natomiast, co do funkcji państwowych, nie ma w tej chwili żadnych decyzji - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
2018-01-10, 11:47
We wtorek prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego powołał nowych członków Rady Ministrów. Mariusz Błaszczak, który dotychczas pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji, został powołany na ministra obrony narodowej; nowym szefem MSWiA został dotychczasowy wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Na funkcję ministra środowiska powołany został Henryk Kowalczyk, który wcześniej był przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki: zauważyłem wyraźną zmianę retoryki u szefa KE
Prezydent Duda odwołał ze stanowisk m.in.: szefa MON Antoniego Macierewicza, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, szefa resortu środowiska Jana Szyszkę, ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła i minister cyfryzacji Annę Streżyńską.
Sasin powiedział w środę dziennikarzom, że liczy na to, iż zmiany w rządzie przyniosą "nową energię". - Jej nie brakowało w poprzedniej Radzie Ministrów, ale myślę, że zawsze może być lepiej. Myślę, że ta nowa energia, ta werwa w ministrach jest do pracy - dodał minister.
Pytany o losy odwołanego ministra obrony Antoniego Macierewicza i spekulacje, że może objąć funkcję marszałka Sejmu, Sasin odparł, że Macierewicz jest bardzo ważną osobą w Prawie i Sprawiedliwości - jest wiceprezesem partii i członkiem komitetu politycznego, uczestniczy w podejmowaniu najważniejszych decyzji.
REKLAMA
- Natomiast, co do funkcji państwowych, to nie ma w tej chwili żadnych decyzji. Jest posłem, na pewno będzie pracował również w parlamencie, ale jest niezwykle aktywny również poza parlamentem. Wiem, że odbywa bardzo wiele spotkań, myślę, że panu ministrowi zajęć nie zabraknie - zaznaczył Sasin.
Pytany, czy dymisję Macierewicza można rozumieć jako wyraz wotum nieufności wobec byłego szefa MON, odparł, że "nie należy się doszukiwać tego typu przyczyn".
- Pan premier budując w tej chwili swoją ekipę, bo ten rząd jest ekipą pana premiera Morawieckiego uznał, że będzie mu się lepiej być może pracowało, realizowało ten program w zakresie obronności w innym układzie personalnym. Ma to tego prawo - powiedział Sasin.
- Natomiast w żadnym wypadku ja tego nie odczytuje jako jakiegokolwiek wotum nieufności wobec ministra Macierewicza, czy jakąś złą ocenę jego działalności. Myślę, że wyrażam opinię powszechną w Prawie i Sprawiedliwości i klubie parlamentarnym, że pan minister Macierewicz był bardzo dobrym ministrem, bardzo dobrze realizował reformę sił zbrojnych - podkreślił.
REKLAMA
Dopytywany, czy Macierewiczowi została złożona jakaś propozycja, odparł, że nie jest upoważniony, żeby o tym mówić. - To zawsze są rozmowy kuluarowe, nic na ten temat nie wiem - zaznaczył Sasin.
Pytany, czy czuje się wyróżniony nominacją na szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów, odparł, że "tak".
- To jest ważna funkcja, to jest taka funkcja, gdzie trzeba decydować o wielu sprawach, rozstrzygać spory między resortami chociażby, dotyczące poszczególnych aktów prawnych, projektów ustaw, więc na pewno jest to funkcja, która jest odpowiedzialna. Jeśli pan premier mnie w tej roli widzi, trudno nie czuć się wyróżnionym - dodał Sasin.
pp
REKLAMA
REKLAMA