Sieci społecznościowe nierówno traktują użytkowników? "To przez światopogląd"

"Prawicowy" internet ostrzega przed cenzurą w serwisach społecznościowych. Konserwatywni youtuberzy i internetowe telewizje chcą zmian w prawie, by internetowi giganci tacy jak Facebook i Youtube, przestrzegali zapisów o wolności słowa.

2018-01-10, 17:38

Sieci społecznościowe nierówno traktują użytkowników? "To przez światopogląd"
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: CC0 Public Domain/Pixies/pixabay.com

Posłuchaj

Cezary Krysztopa o konieczności przestrzegania obowiązującego prawa.
+
Dodaj do playlisty

- To zjawisko dużej skali - mówi o blokadach prawicowych kont w sieciach społecznościowych dziennikarz i rysownik Cezary Krysztopa w wypowiedzi dla Portalu PolskieRadio.pl. Zaznacza też, że można wysunąć tezę o nierównym traktowaniu użytkowników Facebooka w zależności od ich światopoglądu. Na poparcie swojej tezy przywołuje strony religijne i grupy modlitewne, których zgłoszenia o przejęciu kont czy obraźliwych wiadomościach są ignorowane, oraz serwisy konserwatywne, których treści są kasowane.

Posłuchaj

Cezary Krysztopa o blokadach prawicowych kont. 4:25
+
Dodaj do playlisty

- Mam wrażenie, że koncerny, które prowadzą media społecznościowe, z różnych powodów, nie mając poczucia odpowiedzialności przed polskim prawem, traktują swoich użytkowników, w zależności od tego jaki wyznają światopogląd, nierówno - mówi Krysztopa.

O problemach z publikacją treści na swoim kanale Youtube mówi internetowa telewizja wRealu24. "W Nowy Rok (01.01.2018) nasze konto na YouTube zostało została zablokowane, straciliśy możliwość wrzucania nowych programów oraz kontaku z Wami. Wielki Brat chce nas zetrzeć z powierzchni ziemi, najpierw odebrali nam możliwość transmisji na żywo, teraz umieszczania naszych filmów i ich publikacji. Obserwowaliśmy powolny spadek zasięgu na Youtube - nasze filmy docierały do coraz mniejszego grona naszych subskrybentów. Tym razem jednak, zabrano nam całkowicie możliwość komunikacji" - czytamy na stronie telewizji.

Kierujący serwisem Marcin Rola mówi o kulisach ostrzeżeń i nazywa działania Youtube cenzurą. - Nie oszukujmy się - na Youtube, Twitterze i Facebooku jest absolutna cenzura i trzeba o tym powiedzieć wprost - zaznacza Rola. Jako zakazane wymienia tematy: islam, chrześcijaństwo, aborcję, konserwatyzm, Wołyń i Smoleńsk.

REKLAMA

Posłuchaj

Marcin Rola o sytuacji serwisu wRealu24. 8:20
+
Dodaj do playlisty

Dziennikarz dodaje, że czeka teraz na oficjalną odpowiedź ze strony Google, jakie punkty regulaminu zostały złamane przez jego kanał.

Powiązany Artykuł

facebook shutterstock.jpg
Facebook cenzuruje informacje? To biznes, a nie dbałość o użytkowników

O cenzurze w internecie zrobiło się głośno po serii blokad prawicowych i katolickich stron w sieci społecznościowej Facebook w lipcu ubiegłego roku. Portal PolskieRadio.pl rozmawiał wtedy z Piotrem Koniecznym, kierującym serwisem niebezpiecznik.pl. Podkreślił wtedy, że dla Facebooka najważniejsi są reklamodawcy. - To serwis społecznościowy, za który nie płacimy i nie jesteśmy tam klientem - my jesteśmy tam produktem. Klientem dla serwisów społecznościowych są tak naprawdę sieci reklamowe, które udostępniając swoje reklamy pozwalają Facebookowi zarabiać.

Cezary Krysztopa podkreśla, że "różne media, również tradycyjne, przecież też stanowiące własność prywatną, działają w ramach polskiego prawa, na przykład na zasadzie koncesji, która wymaga od nich pewnego minimalnego poziomu prezentowanych treści". - Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby również koncerny prowadzące media społecznościowe zostały zmuszone do przestrzegania polskiego prawa – dodaje dziennikarz.

Posłuchaj

Cezary Krysztopa o konieczności przestrzegania obowiązującego prawa. 3:08
+
Dodaj do playlisty

Marcin Rola zapowiada konkretne kroki, aby nie blokowano głosu prawicowych youtuberów i internetowych telewizji. Pierwszym będzie spotkanie środowiska w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich 11 stycznia o godz. 12 oraz uchwała Zarządu Stowarzyszenia dotycząca cenzury w sieci.

REKLAMA

- Globalne korporacje powinny dostosować się do polskiego prawa a nie odwrotnie. To jest teraz naszym głównym celem działania - podkreśla Marcin Rola.

pr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej