Skaryszew: rozpoczęły się słynne końskie targi. W tym roku ma nie być handlu na rzeź

O godzinie 10.00 rozpoczął się doroczny jarmark koński w podradomskim Skaryszewie - jedna z największych tego typu imprez w Europie. Obrońcy zwierząt alarmują, że koniom nie są zapewniane odpowiednie warunki pobytu, a większość z nich trafia z targowiska do rzeźni na południu Europy.

2018-02-19, 10:42

Skaryszew: rozpoczęły się słynne końskie targi. W tym roku ma nie być handlu na rzeź

Posłuchaj

Marek Pietrusiak z Fundacji Centaurus o kontroli transportów z końmi (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do Skaryszewa koło Radomia przyjeżdżają hodowcy koni z całego kraju. Dwudniowa impreza, która zgodnie z wielowiekową tradycją rozpoczyna się w pierwszy poniedziałek po Środzie Popielcowej, jest największym i najstarszym końskim jarmarkiem w Polsce.  Kiedyś największym zainteresowaniem cieszyły się zwierzęta, które nadawały się do pracy w polu. Teraz przeważają amatorzy koni przeznaczonych do rekreacji i kucyków dla dzieci. Nie brakowało też kupców z Niemiec, Francji czy Włoch, którzy przyjeżdżali po zwierzęta na rzeź. W tym roku, podczas Wstępów, nie wolno dokonywać takich transakcji. 

Od lat targi monitorowane są przez obrońców praw zwierząt i weterynarzy. Fundacje walczące o los zwierząt informują, że przez lata łamane były tam przepisy dotyczące przewozu i przechowywania koni. Do zbytu zwierząt na rzeź dochodziło zaś nocą poza terenem targów.

Powiązany Artykuł

Krzysztof Czabański_280.jpg
Krzysztof Czabański: koń może być uznany za zwierzę towarzyszące

Burmistrz Skaryszewa Ireneusz Kumięga przypomina, że w tym roku samorząd podpisał umowę o wspólpracy z fundacją Centaurus. Celem ma być monitorowanie handlu podczas imprezy oraz zmiana formatu Wstępów. - Nie zapraszamy handlarzy, którzy chcą zbyć lub nabyć konie na rzeź. Chcemy, by Wstępy stały się imprezą bardziej wystawową. Oczywiście z końmi, ale tez z dużym naciskiem na foklor, kuchnię, rękodzieło - zapowiedział burmistrz.

REKLAMA

Przez całą noc teren miasta monitorowały patrole policji, inspekcji transporu drogowego oraz straży pożarnej. Ponadto członkowie fundacji Centaurus sprawdzali transport wjeżdżający do miasta na jego granicach. - Jest dużo lepiej, niż przed rokiem - ocenił Marek Pietrusiak z Centaurusa. 

Także zdaniem burmistrza Skaryszewa, wiele udało się już zmienić na lepsze. Służby dbają o to, konie były odpowiednio traktowane, miały jedzenie, stały dostęp do wody i odpowiednio dużo przestrzeni. Jeszcze kilka lat temu nie było jednego wyznaczonego miejsca. Dziś handel odbywa się na specjalnym placu, osłoniętym wiatą. 

Na targowisko w jego dotychczasowym kształcie z niepokojem spogląda poseł PiS i członek parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierzat, Krzysztof Czabański. - Jeśli potwierdzą się ponownie informacje o skandalicznych warunkach, w jakich przewożone i trzymane są konie, takie targowisko należy w mojej ocenie zamknąc i uniemożliwić mu prowadzenia takiej działalności - stwierdził.

Organizatorzy jarmarku szacują, że w ciągu dwóch dni (poniedziałek i wtorek) Skaryszew odwiedzi kilkadziesiąt tysięcy osób. Tradycja Wstępów sięga XV wieku. Pozwolenie na ich organizowanie miasto otrzymało od króla Władysława Jagiełły w dowód wdzięczności za konie przekazane rycerstwu, walczącemu pod Grunwaldem. 

REKLAMA

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej