Liga Europy: hit na San Siro dla "Kanonierów", porażki zespołów Polaków

AC Milan przegrał przed własną publicznością z Arsenalem Londyn 0:2 w najciekawszym meczu 1/8 finału Ligi Europy. Porażki poniosły też kluby, w których występują polscy piłkarze.

2018-03-08, 21:32

Liga Europy: hit na San Siro dla "Kanonierów", porażki zespołów Polaków

Posłuchaj

AC Milan przegrał z Arsenalem Londyn 0-2 (0-2) w pierwszym meczu 1-8 finału piłkarskiej Ligi Europy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Milan mozolnie próbuje odzyskać swój dawny blask. W tym sezonie do europejskich pucharów powrócili po czterech latach przerwy. W grudniu zespół przejął Gennaro Gattuso i odmienił oblicze drużyny. Aż do czwartku jego podopieczni notowali serię trzynastu meczów bez porażki, awansowali też do finału Pucharu Włoch. Wydawało się, że są w stanie powalczyć z Arsenalem, który z kolei spisuje się w tym sezonie dużo poniżej oczekiwań. Mecz pokazał jednak, jak dużo mediolańczykom brakuje jeszcze do Europy.

Za wyjątkiem pierwszych minut, w których kilka razy "zakotłowało" się w polu karnym gości, zespół z Londynu kontrolował wydarzenia na boisku. Po pierwszym golu Henricha Mchitarjana pozwolił grać rywalom, a sam wyczekiwał na kontry. Włosi byli częściej przy piłce, ale nie mieli za bardzo pomysłu na grę. Na domiar złego stracili "bramkę do szatni" po nieudanej pułapce ofsajdowej. Na przerwę schodzi przegrywając 0:2, ale gdyby liczba straconych goli była dwukrotnie wyższa, nie mogliby za bardzo mieć pretensji. To było zupełnie inne oblicze Arsenalu, od tego, które prezentuje ostatnio na angielskich boiskach.

W drugiej połowie ukontentowani "Kanonierzy" pilnowali wyniku, ale nie pozwolili też na zbyt wiele "Rossonerim". A ci próbowali grać w angielskim stylu, próbując dostać się w pole karne wrzutkami ze skrzydła. Taka gra nie leży jednak w DNA Milanu, więc gospodarze nie zdołali nawet zdobyć bramki honorowej. Samo spotkanie mogło się jednak podobać, to zdecydowanie nie były "piłkarskie szachy".

Wyjazdu do Madrytu nie będzie miło wspominał Maciej Rybus. Jego Lokomotiw Moskwa przegrał z głównym pretendentem do triumfu w całych rozgrywkach - Atletico aż 0:3. Polak rozegrał całe spotkanie, a ostatnia bramka padła po akcji lewą stroną, za którą odpowiedzialny jest właśnie Rybus.

REKLAMA

Z powodu urazu swoim kolegom z Borussii Dortmund nie był w stanie pomóc Łukasz Piszczek. Prawy obrońca reprezentacji Polski mógł tylko przyglądać się niespodziewanej porażce BVB z Red Bullem Salzburg. Bohaterem Austriaków został Valon Berisha, który tuż po przerwie wykorzystał rzut karny, a kilka minut później podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Gospodarzy stać było tylko na honorową bramkę autorstwa Andre Schuerrle.

Rewanżowe mecze odbędą się za tydzień, a finał LE zaplanowano na 16 maja w Lyonie.

Wyniki i program czwartkowych meczów 1/8 finału:

Atletico Madryt - Lokomotiw Moskwa 3:0 (1:0)
AC Milan - Arsenal Londyn 0:2 (0:2)
CSKA Moskwa - Olympique Lyon 0:1 (0:0)
Borussia Dortmund - FC Salzburg 1:2 (0:0)

wieczorem grają:
Lazio Rzym - Dynamo Kijów (godz. 21.05)
RB Lipsk - Zenit St. Petersburg (21.05)
Olympique Marsylia - Athletic Bilbao (21.05)
Sporting Lizbona - Viktoria Pilzno (21.05)

bor, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej