PŚ w skokach: czy ktoś zagrozi Stochowi? Polak zdecydowanym faworytem konkursu w Lillehammer
Kamil Stoch, który w poniedziałkowych kwalifikacjach na Lysgardsbakken w norweskim Lillehammer zdeklasował rywali lądując na 139,5 m, będzie głównym kandydatem do zwycięstwa w konkursie cyklu Raw Air, zaliczanego do klasyfikacji Pucharu Świata w skokach narciarskich.
2018-03-13, 08:44
Trzykrotny mistrz olimpijski podczas poniedziałkowego treningu oraz kwalifikacji udowodnił, że niedzielne szóste miejsce w konkursie w Oslo było tylko wypadkiem przy pracy, spowodowanym w dużej mierze niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Stoch zdeklasował konkurencję, skacząc w zaliczanych do klasyfikacji Raw Air kwalifikacjach aż 139,5 metra. Sklasyfikowany na drugiej pozycji Dawid Kubacki wylądował o osiem metrów bliżej, a trzeci Norweg Robert Johansson - o 8,5 m.
Poniedziałkowa rywalizacja odbyła się we względnie wyrównanych warunkach atmosferycznych, co, przy obecnej dyspozycji polskiego skoczka, sprawiło, że o wyniku innym, niż jego wygrana nie było mowy. Stoch skoczył zdecydowanie najdalej i powiększył swoją przewagę nad drugim łącznej klasyfikacji Raw Air Johanssonem do 23,5 pkt.
REKLAMA
Po oddaniu sześciu z zaplanowanych szesnastu skoków w Raw Air prowadzi Stoch - 835,1 pkt. Drugie miejsce zajmuje Johansson - 811,6, a podium zamyka inny z Norwegów - Johann Andre Forfang - 787,5. Kubacki klasyfikowany jest na siódmej pozycji- 762,1.
W ubiegłorocznej, premierowej edycji cyklu Raw Air (14 marca 2017 roku) Lillehammer nie było skoczkom przyjazne. Z powodu zbyt silnego wiatru, organizatorzy najpierw zdecydowali się odwołać serię próbną, by później o pół godziny przełożyć zawody.
Wiatr nie osłabł jednak na tyle, aby umożliwić przeprowadzenie całego konkursu. Po próbach 26 zawodników, konkurs został ostatecznie przerwany, ze względu na warunki wietrzne zagrażające bezpieczeństwu skoczków.
Tegoroczne prognozy wskazują, że tym razem zawody uda się przeprowadzić. Choć w ciągu dnia meteorolodzy przewidują podmuchy dochodzące nawet do 4-5 m/s., to ich siła ma znacznie osłabnąć przed godz. 17, na którą zaplanowano start pierwszej serii konkursowej.
REKLAMA
pm, PAP
REKLAMA