Paraolimpiada 2018: apetyt na medal był, medalu nie ma. Skupień 6. "Te igrzyska to jest moja życiowa porażka"

Witold Skupień zajął szóste miejsce w biegu na 10 km techniką klasyczną podczas zimowych igrzysk paraolimpijskich w Pjongczangu. Polak stracił 59,1 s do zwycięzcy - Japończyka Yoshihiro Nitty. 

2018-03-17, 10:15

Paraolimpiada 2018: apetyt na medal był, medalu nie ma. Skupień 6. "Te igrzyska to jest moja życiowa porażka"

Posłuchaj

Skupień, który liczył na medal, nie krył rozczarowania (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Polskie Radio jest patronem startów reprezentacji Polski na Zimowych Igrzyskach Paraolimpijskich w PjongCzangu. 

Witold Skupień, obok Igora Sikorskiego przyjechał do PjongCzangu jako jeden z pretendentów do medalu. Sikorski ma już swój brąz, Witold Skupień liczył, że dzisiejszy bieg przyniesie podium. Nie udało się jednak tego dokonać.

– Te igrzyska to jest moja życiowa porażka. Nie wyobrażałem sobie przed igrzyskami, żebym nie stanął tu na podium. Szczególnie dzisiaj jestem bardzo zły. Nie będę zwalał na nikogo winy. Sam popełniłem kilka zasadniczych błędów. Kończę z szóstym, które jest dla mnie bardzo słabym miejscem.

Powiązany Artykuł

baner-1200x660-Paraolimpiada-2018.jpg

Ubiegłoroczny wicemistrz świata z Finsterau i tegoroczny brązowy medalista z zawodów Pucharu Świata w Vuokatti nie ukrywał rozczarowania i rozgoryczenia. Fakt, że jest w światowej czołówce nie był dla niego żadnym pocieszeniem.

– Zrobiłem wszystko przez te cztery lata. Debiutowałem cztery lata temu w Soczi. Wiem, że stać mnie na wygrywanie z tymi zawodnikami, stać mnie, żeby z nimi przegrać, więc z nimi przegrałem. Sens był taki, żeby szczyt przyszedł na igrzyska. Nie przyszedł. Żeby było jak najlepiej posmarowane – nie było. No i nie wyszło nam to. Dla niektórych 20. miejsce jest porażką. Dla mnie 5, 6 i 7 są porażką.

REKLAMA

Witolda Skupienia nie satysfakcjonuje stypendium, choć oczywiście gwarantuje dalszy rozwój zawodnika.

– Nie myślę o skończeniu kariery. Myślę, że do Pekinu zrobię wszystko, żeby ten medal dla Polski zdobyć. Jak to się nie uda to się będę zastanawiał po Pekinie.

ah, paralympic.org.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej