900 milionów dolarów na bezpieczeństwo
Tysiąc policjantów, ochroniarzy i żołnierzy, 900 kamer, patrole na nartach i w motorówkach. Vancouver przygotowuje się do zapewnienia bezpieczeństwa olimpijczykom i kibicom.
2010-02-03, 10:53
900 milionów dolarów kanadyjskich (ok. 609 mln euro) będzie kosztować operacja zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver. Tereny wokół aren strzeżone będą m.in. przez patrole na nartach i motorówkach, a kibice powinni dotrzeć na obiekty odpowiednio wcześniej.
We wtorek zamknięto przestrzeń powietrzną nad stolicą prowincji Kolumbia Brytyjska Vancouver oraz nad i w okolicach Whistler, gdzie o medale rywalizować będą skoczkowie, biegacze narciarscy i biatloniści. Bezpieczeństwa już pilnuje tysiące policjantów, ochroniarzy, żołnierzy oraz patrole motorówek na okolicznych akwenach. Obraz z aren oraz innych miejsc rejestrować będzie 900 kamer.
Zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Vancouver i 40 km wokół Whistler nie dotyczy samolotów rejsowych oraz wojskowych. Najliczniejszą grupę oddaną do zapewnienia bezpieczeństwa olimpijczykom i widzom - 5200 osób - stanowią funkcjonariusze Królewskiej Policji Kanadyjskiej, 5000 to ochraniarze z prywatnych firm oraz 4500 żołnierzy. W sumie zatrudnionych zostanie ponad 16 500 osób. Spora grupa żołnierzy patrolować będzie tereny wokół aren na nartach oraz w pojazdach motorowych na płozach.
dp
REKLAMA
REKLAMA