Wicemistrz olimpijski był niewyspany przed startem
Adam Małysz w świetnym humorze po konkursie na normalnej skoczni, gdzie zdobył srebrny medal. Opowiadał, że przed tak ważnym startem, miał problemy w nocy i był niewyspany.
2010-02-14, 18:57
"Poszedłem spać przed jedenastą, bo wiedziałem, że to wystarczy, żeby pospać do szóstej. I o czwartej Stefankowi (Stefan Hula przyp.) zadzwonił telefon i mnie obudził. Potem przez godzinę nie mogłem zasnąć. W końcu zasnąłem. Ta godzina była dobra do spania, więc proszę wybaczyć Stefanowi".
Małysz żartował, że wie, kto w nocy dzwonił.
"Do Stefana dzwonili z Biura Obsługi Klienta" – mówił Trójce rozbawiony Adam Małysz.
łk
REKLAMA
REKLAMA