Część stadionu Widzewa Łódź zamknięta. Za race
Wydział Dyscypliny PZPN zamknął na jeden mecz sektory B i D na stadionie łódzkiego Widzewa. To efekt, jak twierdzi PZPN, braku porządku podczas meczu z MKS Kluczbork.
2010-06-01, 20:48
Dla członków WD podstawą do ukarania klubu z al. Piłsudskiego był raport delegata PZPN Dariusza Kępy, który podczas meczu Widzewa z MKS Kluczbork (22 maja) zanotował m.in. odpalenie dziewięciu rac świetlnych na sektorze B, odpalenie sześciu petard hukowych w sektorze D i wrzucenie serpentyn na płytę boiska, co doprowadziło do przerwania meczu na dwie minuty.
Zdaniem przewodniczącego WD Artura Jędrycha "zachowanie kibiców Widzewa jest przejawem nonszalanckiego stosunku do porządku prawnego, w tym zasad bezpieczeństwa imprez masowych oraz lekceważącego stosunku do osób dbających o prawidłowy przebieg zawodów sportowych".
Członkowie WD podkreślają, że nie były to pierwsze tego typu zachowania kibiców Widzewa, a klub mimo wcześniejszych ostrzeżeń nie podjął dostatecznych starań, by im przeciwdziałać. Zdaniem WD wniesienie i odpalenie rac dodatkowo świadczy o niedostatecznej pracy służb porządkowych na bramkach wejściowych.
Z oceną WD nie zgadzają się działacze Widzewa. Prezes klubu Marcin Animucki uważa, że decyzja jest krzywdząca i nie ma "nic wspólnego z rzetelną oceną sytuacji". W piśmie przesłanym do PAP Animucki podkreślił, że race na stadionie były odpalane za zgodą delegata PZPN.
"Dziesięć minut przed meczem w ustnym uzgodnieniu z delegatem PZPN kibice stworzyli krzyż z 10 rac, żeby uczcić pamięć zmarłego kibica. W trakcie samego meczu doszło do zapalenia jednej racy i rzucenia serpentyn na płytę boiska. Biorąc pod uwagę, że osoba, która odpaliła racę została natychmiast zatrzymana, trafiła w ręce policji i ma zakaz stadionowy, klub powinien być wręcz promowany w tym kontekście, a nie karany" - napisał Animucki.
Dodał, że jeśli decyzja o zamknięciu dwóch sektorów na kończący sezon mecz z Górnikiem Zabrze zostanie podtrzymana, to będzie to dowód na to, że PZPN chce jego klubowi odebrać radość świętowania awansu do ekstraklasy.
Według danych dotyczących sprzedaży biletów i karnetów mecz z Górnikiem miał obejrzeć komplet widzów.
dp
REKLAMA