ABW zatrzymała łapówkarza z Nowego Targu, rzecznik agencji zapowiada kolejne aresztowania
ABW zatrzymała biznesmena z branży budowlanej, podejrzanego o wręczanie łapówek osobom pełniącym funkcje publiczne, w sprawie dotyczącej korupcji w Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowym Targu. Postawiono mu zarzuty. Mężczyzna trafił do aresztu.
2018-03-30, 11:36
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził zatrzymanie, do którego doszło we wtorek. Śledczy podali, że obecnie łączna kwota łapówek objętych w tej sprawie do tej pory zarzutami, to ponad 1 mln 470 tys. zł.
- Agenci krakowskiego wydziału zamiejscowego Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach zatrzymali przedsiębiorcę budowlanego Stanisława Ch. W nadzorującej śledztwo ABW Prokuraturze Regionalnej w Krakowie przedstawiono mu zarzuty popełnienia trzynastu przestępstw udzielenia łapówek osobom pełniącym funkcje publiczne, w związku z pełnieniem tych funkcji - powiedział Żaryn.
"Śledztwo jest rozwojowe"
Rzecznik podał, że zatrzymany przez ABW mężczyzna został w środę na wniosek prokuratury aresztowany na trzy miesiące przez Sąd Rejonowy dla Krakowa–Śródmieścia.
Żaryn przypomniał, że dotychczas w tej sprawie zarzuty przyjmowania lub udzielania korzyści majątkowych usłyszało siedem osób. Pięciu trafiło do aresztu, dwóch odpowiada z wolnej stopy. Zatrzymani to dyrektorzy PZD w Nowym Targu Krzysztof S. i Robert W., kierownik Działu Zamówień Publicznych w zarządzie dróg - Józef L. oraz cztery osoby z firm budowlanych realizujących prace na rzecz Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu.
Rzecznik ministra powiedział, że "śledztwo jest nadal rozwojowe i planowane są w nim zatrzymania kolejnych osób".
Żaryn przypomniał, że prawo przewiduje, że każdy, kto dobrowolnie zgłosi przestępstwo korupcji, w którym uczestniczył i złoży wyjaśnienia, nie podlega karze. Jest to możliwe w sytuacji, gdy wskaże nowe okoliczności i przestępstwa nieznane wcześniej organom ścigania. Rzecznik ABW zadeklarował, że każdy, kto dobrowolnie zgłosi się do prokuratury lub Agencji i złoży szczere wyjaśnienia, które będą miały odzwierciedlenie w dotychczas zgromadzonym materiale dowodowym, będzie odpowiadał z „wolnej stopy” - prokuratura nie wniesie wniosku o areszt.
REKLAMA
ms
REKLAMA