Szpital w Arsenalu: kontuzja Andrieja Arszawina
Andriej Arszawin, który nabawił się kontuzji w środowym meczu Arsenalu z Barceloną, może nie zagrać do końca sezonu.
2010-04-02, 13:02
Dla "Kanonierów",
walczących nie tylko o półfinał Ligi Mistrzów, ale przede wszystkim o
mistrzostwo Anglii, byłby to kolejny cios - po ogłoszeniu przerwy w grze
Cesca Fabregasa.
W czwartek poinformowano, że Arszawin, który z powodu urazu mięśnia łydki musiał opuścić boisko w meczu z Barceloną, będzie pauzował trzy tygodnie. W wywiadzie dla rosyjskiego dziennika "Sport-Express" zawodnik Arsenalu nie wyklucza, że w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. "Jeśli prześwietlenia potwierdzą pierwsze diagnozy, co jest bardzo prawdopodobne, będę wykluczony z gry na dłużej" - powiedział Arszawin. Przypomniał, że podobną kontuzję miał William Gallas, który leczył ją ponad miesiąc. Odnowiła mu się zresztą w spotkaniu z Barceloną.
Arsenal powoli zamienia się w szpital. Obok wspomnianych Arszawina, Fabregasa i Gallasa, rekonwalescencję wciąż przechodzą: Robin van Persie, Aaron Ramsey, Johan Djourou i Kieran Gibbs.
W czwartek poinformowano, że Arszawin, który z powodu urazu mięśnia łydki musiał opuścić boisko w meczu z Barceloną, będzie pauzował trzy tygodnie. W wywiadzie dla rosyjskiego dziennika "Sport-Express" zawodnik Arsenalu nie wyklucza, że w tym sezonie nie pojawi się już na boisku. "Jeśli prześwietlenia potwierdzą pierwsze diagnozy, co jest bardzo prawdopodobne, będę wykluczony z gry na dłużej" - powiedział Arszawin. Przypomniał, że podobną kontuzję miał William Gallas, który leczył ją ponad miesiąc. Odnowiła mu się zresztą w spotkaniu z Barceloną.
Arsenal powoli zamienia się w szpital. Obok wspomnianych Arszawina, Fabregasa i Gallasa, rekonwalescencję wciąż przechodzą: Robin van Persie, Aaron Ramsey, Johan Djourou i Kieran Gibbs.
dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA