"Pobudzić uczucia i wrażliwość". Wystawa "Pamięć. Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej"

Wystawa "Pamięć. Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej" ma pobudzić uczucia, wrażliwość ludzką; pobudzić do refleksji i zadumy - powiedziała kuratorka ekspozycji Joanna Błońska; wernisaż odbył się w czwartek w Galerii Brama Bielańska.

2018-04-05, 20:59

"Pobudzić uczucia i wrażliwość". Wystawa "Pamięć. Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej"
Wernisaż wystawy "Pamięć. Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej". Foto: PAP/Radek Pietruszka

Joanna Błońska powiedziała PAP, że wystawa ma pomóc w podjęciu rozmowy na temat katastrofy smoleńskiej, "może nie wprost, może poprzez obrazy, poprzez indywidualne, subiektywne odczucia w dziełach jakie na ten temat możemy stworzyć". - Jest to wystawa metaforyczna, nie jest dosłowna; nie o to nam chodziło. Chodziło o to, żeby pobudzić uczucia i wrażliwość ludzką, pobudzić do refleksji, myślenia, zadumy na temat wystawy - wyjaśniła.

Na ekspozycję, którą oglądać będzie można do 13 maja, składają się prace 19 twórców, m.in. grafików i malarzy z różnych części Polski, m.in. z Kazimierza Dolnego, Warszawy, Sokołowa Podlaskiego, Białegostoku, Przemyśla czy Łodzi. Na ich metaforyczny wymiar zwróciła uwagę także kuratorka Galerii Brama Bielańska Natalia Roszkowska. - Prace nie są dosłowne, są bardzo symboliczne zarówno w treści, jak i samym sposobie ich przedstawiania. Do tego są dość nietypowe dla tej tematyki - oceniła w rozmowie z PAP. - Uważam, że poziom artystyczny jest naprawdę wysoki, zważywszy na dość trudną tematykę; urzekły mnie te obrazy - dodała.

Technika prac, które oglądać będzie można na wystawie - jak zaznaczyła Joanna Błońska - "była dowolna". - Każdy artysta - tak jak uważał - stosował własną, indywidualną technikę; są tu pastele, obrazy olejne, grafiki, litografie, rzeźba; w jakiej formie artysta chciał, w takiej się wypowiadał na tak ważny temat - podkreśliła.

"Nie sposób przejść obojętnie"

Malarz Jacek Maślankiewicz, którego obraz pt. "Anatomia zbrodni" jest jedną z prac prezentowanych na wystawie, powiedział, że zwykle nie zajmuje się "malarstwem publicystycznym". Jednak "nie sposób, aby artysta przeszedł objętnie wobec takiego wydarzenia, bez względu na to, jakie ono miało przyczyny" - podkreślił. Jak dodał, "dramat, który dotknął elity państwa polskiego jest czymś bardzo szczególnym i ostrym, i w konsekwencjach - trudnym".

Dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury Marcin Celiński wyraził zadowolenie, że dzięki współpracy z Muzeum Niepodległości, "ta wystawa ma swój kolejny przystanek, swoje kolejne miejsce, gdzie będzie mogła oddziaływać na widzów". Zaznaczył, że ekspozycja "nie powstała w wyniku pomysłu, lecz z potrzeby serca, nie tylko Joanny Błońskiej - chociaż od niej się to zaczęło - ale też całkiem sporego grona ludzi wrażliwych, artystów, którzy - połączeni tym wspólnym uczuciem, które towarzyszyło całemu naszemu narodowi - swoje emocje, uczucia (...) potrafili (...) przelać na płótno lub wyrazić w innej postaci".

Pierwsza taka ekspozycja

Wystawa, zorganizowana po raz pierwszy w 2015 r. w Galerii "Dom" Sokołowskiego Ośrodka Kultury, była zarazem pierwszą ekspozycją w Polsce poświęconą katastrofie w Smoleńsku. Następnie pokazywano ją m.in. w Sejmie RP, w warszawskiej Galerii Kordegarda, a także w Parlamencie Europejskim w Brukseli. 

Czwartkowy wernisaż wystawy poprzedził pokaz o jej historii, który odbył się w sali kinowej Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

Organizatorami ekspozycji są m.in. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowe Centrum Kultury oraz Fundacja im. Władysława Orkana. Patronatem honorowym objęli ją: marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik oraz biskup senior diecezji drohiczyńskiej Antoni Pacyfik Dydycz.

***

10 kwietnia 2010 r. na lotnisku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja państwowa leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach. W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi tupolewa.

Polecane

Wróć do strony głównej