EURO 2012: opóźnienia na Ukrainie, UEFA ma plan zapasowy
Ufamy, że Ukraina nadrobi opóźnienia w przygotowaniach do EURO 2012, ale bylibyśmy głupi, gdybyśmy \nie mieli planu awaryjnego - przyznał jeden z członków Komitetu Wykonawczego UEFA.
2010-03-24, 13:41
W środę wieczorem i
czwartek rano obradowali w Tel Awiwie członkowie Komitetu Wykonawczego
UEFA, którzy zapoznali się m.in. z najnowszym raportem na temat stanu
przygotowań Polski i Ukrainy do ME. Aktualną sytuację przedstawił im
dyrektor UEFA Euro-2012 Martin Kallen.
Szwajcar przed kilkoma dniami powiedział, że UEFA jest przygotowana na sytuację, że opóźnień nie uda się nadrobić. Plan awaryjny zakłada redukcję liczby miast-gospodarzy turnieju z ośmiu do sześciu, niekoniecznie przy proporcjonalnym podziale między obu współorganizatorów.
"Ufamy, że Ukraina nadrobi opóźnienia w przygotowaniach do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, ale bylibyśmy głupi, gdybyśmy na wszelki wypadek nie mieli planu awaryjnego" - przyznał cytowany przez Reutersa jeden z członków Komitetu Wykonawczego UEFA. Agencja określiła kłopoty z przygotowaniami jako "koszmar straszący władze europejskiego futbolu".
Wicepremier Ukrainy Borys Kołesnikow, odpowiedzialny w rządzie za przygotowania do Euro-2012, powiedział we wtorek, że modernizacja stadionu w Kijowie - gdzie ma się odbyć finał turnieju - obarczona jest sporym ryzykiem. Zapewnił jednak, że pięciomiesięczne opóźnienie jest możliwe do nadrobienia.
"Najlepszym rozwiązaniem byłoby zburzenie stadionu w Kijowie i budowa nowego. Teraz to jednak już niemożliwe" - zaznaczył Kołesnikow. Spore opóźnienie po ukraińskiej stronie dotyczy również budowy nowego obiektu we Lwowie.
"Informacja o możliwym ograniczeniu miast-gospodarzy nie jest żadną sensacją. Martin Kallen już jakiś czas temu zaznaczył, że najbliższe dwa miesiące będą decydujące dla powodzenia niektórych inwestycji. W tym czasie UEFA będzie dokładnie monitorować sytuację i wyciągnie wnioski. Eksperci skupią się przede wszystkim na obserwacji postępów przy budowanie stadionów we Lwowie i Wrocławiu. W obu krajach sytuacja na tych obiektach jest obecnie najtrudniejsza" - powiedział PAP rzecznik spółki Euro 2012 Polska, Juliusz Głuski.
Nowy wykonawca wrocławskiego stadionu, firma Max Boegl, prace budowlane na obiekcie wznowił w połowie marca. "Praktycznie zakończona została już reorganizacja terenu budowy, poszerzono także drogi technologiczne oraz przeprowadzono prace odwadniające. Obecnie jeden z podwykonawców wykonuje kanalizację pod przyszły stadion" - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa spółki Wrocław 2012 Magdalena Malara.
Rzeczniczka dodała, że przygotowany przez firmę Max Boegl harmonogram prac zakłada, że obiekt będzie gotowy do 30 czerwca 2011 r. "Przygotowując harmonogram nowy inwestor wziął pod uwagę opóźnienia, które powstały gdy stadion budowało konsorcjum firm z Mostostalem Warszawa. Obecnie prace prowadzone są zgodnie z planem" - zapewniła Malara.
W kwietniu budowlańcy we Wrocławiu mają rozpocząć pracę na dwie zmiany i wtedy także ma ruszyć układanie rygli pod trybuny. Cała konstrukcja żelbetowa stadionu ma być gotowa w grudniu 2010 r. Jeszcze w tym roku ma się także rozpocząć montaż krzesełek.
W czwartek w Tel Awiwie rozpocznie się doroczny Kongres UEFA.
W grudniu 2009 roku UEFA zdecydowała, jak wtedy podkreślono - ostatecznie, że piłkarskie ME w 2012 roku odbędą się w ośmiu miastach. W Kijowie, Lwowie, Charkowie i Doniecku na Ukrainie, a w Polsce w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. (PAP)
Szwajcar przed kilkoma dniami powiedział, że UEFA jest przygotowana na sytuację, że opóźnień nie uda się nadrobić. Plan awaryjny zakłada redukcję liczby miast-gospodarzy turnieju z ośmiu do sześciu, niekoniecznie przy proporcjonalnym podziale między obu współorganizatorów.
"Ufamy, że Ukraina nadrobi opóźnienia w przygotowaniach do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, ale bylibyśmy głupi, gdybyśmy na wszelki wypadek nie mieli planu awaryjnego" - przyznał cytowany przez Reutersa jeden z członków Komitetu Wykonawczego UEFA. Agencja określiła kłopoty z przygotowaniami jako "koszmar straszący władze europejskiego futbolu".
Wicepremier Ukrainy Borys Kołesnikow, odpowiedzialny w rządzie za przygotowania do Euro-2012, powiedział we wtorek, że modernizacja stadionu w Kijowie - gdzie ma się odbyć finał turnieju - obarczona jest sporym ryzykiem. Zapewnił jednak, że pięciomiesięczne opóźnienie jest możliwe do nadrobienia.
"Najlepszym rozwiązaniem byłoby zburzenie stadionu w Kijowie i budowa nowego. Teraz to jednak już niemożliwe" - zaznaczył Kołesnikow. Spore opóźnienie po ukraińskiej stronie dotyczy również budowy nowego obiektu we Lwowie.
"Informacja o możliwym ograniczeniu miast-gospodarzy nie jest żadną sensacją. Martin Kallen już jakiś czas temu zaznaczył, że najbliższe dwa miesiące będą decydujące dla powodzenia niektórych inwestycji. W tym czasie UEFA będzie dokładnie monitorować sytuację i wyciągnie wnioski. Eksperci skupią się przede wszystkim na obserwacji postępów przy budowanie stadionów we Lwowie i Wrocławiu. W obu krajach sytuacja na tych obiektach jest obecnie najtrudniejsza" - powiedział PAP rzecznik spółki Euro 2012 Polska, Juliusz Głuski.
Nowy wykonawca wrocławskiego stadionu, firma Max Boegl, prace budowlane na obiekcie wznowił w połowie marca. "Praktycznie zakończona została już reorganizacja terenu budowy, poszerzono także drogi technologiczne oraz przeprowadzono prace odwadniające. Obecnie jeden z podwykonawców wykonuje kanalizację pod przyszły stadion" - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa spółki Wrocław 2012 Magdalena Malara.
Rzeczniczka dodała, że przygotowany przez firmę Max Boegl harmonogram prac zakłada, że obiekt będzie gotowy do 30 czerwca 2011 r. "Przygotowując harmonogram nowy inwestor wziął pod uwagę opóźnienia, które powstały gdy stadion budowało konsorcjum firm z Mostostalem Warszawa. Obecnie prace prowadzone są zgodnie z planem" - zapewniła Malara.
W kwietniu budowlańcy we Wrocławiu mają rozpocząć pracę na dwie zmiany i wtedy także ma ruszyć układanie rygli pod trybuny. Cała konstrukcja żelbetowa stadionu ma być gotowa w grudniu 2010 r. Jeszcze w tym roku ma się także rozpocząć montaż krzesełek.
W czwartek w Tel Awiwie rozpocznie się doroczny Kongres UEFA.
W grudniu 2009 roku UEFA zdecydowała, jak wtedy podkreślono - ostatecznie, że piłkarskie ME w 2012 roku odbędą się w ośmiu miastach. W Kijowie, Lwowie, Charkowie i Doniecku na Ukrainie, a w Polsce w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. (PAP)
REKLAMA