Strefa Gazy: siedem ofiar palestyńskich protestów
Siedem osób zabitych i niemal 300 rannych - taki jest najnowszy bilans palestyńskich protestów przy granicy Strefy Gazy i Izraela. Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, izraelskie wojsko otworzyło ogień do demonstrujących Palestyńczyków.
2018-04-06, 20:58
Posłuchaj
Tym samym liczba ofiar trwającego od tygodnia protestu wzrosła do 29 osób.
Podobnie jak tydzień temu protest w kilku miasteczkach namiotowych przerodził się w starcia Palestyńczyków z izraelskim wojskiem. Żołnierze otworzyli ogień do Palestyńczyków, gdyż jak twierdzą, Palestyńczycy chcieli sforsować płot graniczny i nielegalnie dostać się na teren Izraela. Na dowód tego armia pokazała film, nakręcony kamerą przemysłową na którym widać niezidentyfikowane osoby, próbujące rozciąć płot oddzielający Strefę Gazy od Izraela.
Demonstranci mieli obrzucić izraelskich żołnierzy kamieniami i koktajlami Mołotowa. Przez wiele godzin nad granicą unosiły się gęste kłęby czarnego dymu, bo Palestyńczycy spalili kilkaset opon. Z tego powodu do szpitali w Gazie trafiły setki osób, które zatruły się dymem.
REKLAMA
Według izraelskiej armii, w pięciu punktach przy granicy protestowało dzisiaj około 20 tysięcy Palestyńczyków. Do podobnych zamieszek doszło też w ubiegłym tygodniu. Brało w nich udział 40 tysięcy osób, a od izraelskich kul zginęło kilkunastu protestujących. Dzisiaj do starć Palestyńczyków z wojskiem doszło też w kilku miastach Zachodniego Brzegu, m.in. w Ramallah, Hebronie i w Nablusie.
Jak relacjonuje z Jerozolimy wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, manifestacje oraz pięć miasteczek namiotowych przy granicy z Izraelem to protest przeciwko wywłaszczeniom ziemi. Palestyńczycy domagają się zwrotu terenów, które obecnie są na terenie Izraela. To pierwszy tego typu protest od wielu lat. Rządzący Gazą Hamas twierdzi, że protest ma charakter pokojowy, ale izraelskie wojsko uważa, że palestyńska organizacja chce w ten sposób sprowokować wojnę.
Protesty mają trwać do połowy maja. Wtedy to Izrael będzie świętował rocznicę niepodległości, a Stany Zjednoczone mają przenieść ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy.
dcz
REKLAMA
REKLAMA