Boston - Detroit jak za dawnych lat

Los Angeles Lakers wygrali po raz kolejny, przerwana seria zwycięstw Denver Nuggets.

2010-03-16, 11:24

Boston - Detroit jak za dawnych lat
Kilkanaście lat temu meczu Boston Celtics i Detroit Pistons należały do najlepszych spotkań zawodowej ligi koszykówki NBA. Zespół z Bostonu próbuje nawiązać do dawnych tradycji, a Detroit zajmuje jedno z ostatnich miejsc w ligowej tabeli.
 
Liderzy Atlantic Division w ostatnim meczu wygrali z Detroit Pistons 119:93 i z bilansem 42 zwycięstw i 24 porażek są trzecią drużyną Konferencji Wschodniej.

Mimo, że ostatnio Celtom nie wiodło się najlepiej - trzy przegrane w czterech spotkaniach - tym razem wręcz zniszczyli rywali już w pierwszej połowie, prowadząc 64:35. W drugiej części na parkiecie grali głównie rezerwowi. Najwięcej punktów dla Bostonu zdobyli: Paul Pierce, Ray Allen i Michael Finley - po 15, a Kevin Garnett - rzucił 14 punktów.

W pierwszej kwarcie z boiska zszedł jeden z najlepszych koszykarzy Detroit - Tayshaun Prince, który doznał kontuzji barku. "Tłoki" zajmują przedostatnie, piąte miejsce w Central Division (23-44).

W innym meczu mistrzowie NBA - Los Angeles Lakers pokonali na wyjeździe Golden State Warriors 124:121 i było to ich 49 zwycięstwo w 67 meczach sezonu. Jak zwykle zawodnikiem numer jeden w ich szeregach był Kobe Bryant, który zdobył 29 punktów. Pau Gasol dorzucił kolejne 26. W ostatniej kwarcie goście prowadzili różnicą jedenastu punktów, skończyło się na trzech. Tyle samo punktów co Bryant rzucił dla Warriors Stephen Curry.

Rzut Aarona Brooksa na 2,9 s przed końcową syreną pozwolił Houston Rockets przerwać serię sześciu wygranych Denver Nuggets, liderów Northwest Division. Teksańczycy, najlepsza drużyna Southwest Division, pokonali rywali u siebie 125:123. Szansy na przechylenie szali zwycięstwa na korzyść "Samorodków" nie wykorzystał równo z końcową syreną zdobywca 45 punktów Carmelo Anthiony, nie trafiając zza linii rzutów za 3 punkty.

35. double-double w sezonie zaliczył w poniedziałek Deron Williams (17 punktów i 11 asyst), a jego zespół Utah Jazz wygrał we własnej hali z Washington Wizards 112:89.

Philadelphia 76ers nie sprostali u siebie New York Knicks przegrywając 84:94. "Szóstki" nie odniosły zwycięstwa w ostatnich pięciu meczach i przegrały dziesięć z jedenastu spotkań.

Nie mogą pokonać New Orleans Hornets koszykarze Los Angeles Clippers. W poniedziałek zawodnicy z Miasta Aniołów ulegli rywalom u siebie 100:108 trzynasty raz z rzędu. Po raz ostatni okazali się lepsi od Hornets 8 stycznia 2007 roku, kiedy wygrali 100:90. Emeka Okafor, który jako jedyny zawodnik Hornets grał we wszystkich 68 meczach sezonu zaliczył double-double (12 punktów i 14 zbiórek).

Ostatnie mecze NBA:
Philadelphia 76ers - New York Knicks 84:94
Boston Celtics - Detroit Pistons 119:93
Houston Rockets - Denver Nuggets 125:123
Utah Jazz - Washington Wizards 112:89
Golden State Warriors - Los Angeles Lakers 121:124
Los Angeles Clippers - New Orleans Hornets 100:108



dm, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej