Chicago Blackhawks wygrali trzeci mecz finału
Już tylko jednej wygranej brakuje hokeistom z Chicago do zdobycia Pucharu Stanleya.
2010-06-07, 08:28
Hokeiści Chicago Blackhawks wygrali u siebie z Philadelphia Flyers 7:4 w piątym meczu finału ligi NHL. W rywalizacji do czterech zwycięstw "Czarne Jastrzębie" prowadzą 3-2.
Tak jak i w pierwszym meczu finału hokeiści obu drużyn urządzili sobie ostre strzelanie. Zdobyli łącznie 11 bramek. W przeciwieństwie do spotkania numer jeden, wygranego przez Blackhawks 6:5, tym razem rywalizacja była znacznie mniej wyrównana.
Już po pierwszej tercji gospodarze prowadzili 3:0. Dwie asysty w tej części gry zaliczył Dustin Byfuglien. Później Amerykanin zdobył jeszcze dwie bramki. Flyers nawet przez chwilę nie byli w stanie dorównać rywalom. Na każdego gola zdobytego przez drużynę z Filadelfii, "Czarne Jastrzębie" szybko odpowiadały.
"Wreszcie znaleźliśmy swój rytm" - powiedział trener zwycięzców Joel Quenneville. Chicago wygrało dwa pierwsze mecze u siebie, ale następnie poniosło dwie porażki na lodowisku "Lotników".
Szósty mecz, być może ostatni, w środę w Filadelfii.
dm, PAP
REKLAMA