Piłkarze Lecha wierzą w ... Cracovię

Piłkarze Lecha Poznań pojechali rano do Chorzowa, gdzie we wtorek zmierzą się z Ruchem. Wicelider tabeli Kolejorz wciąż wierzy w mistrzowski tytuł i liczy na pomoc... Cracovii.

2010-05-10, 13:09

Piłkarze Lecha wierzą w ... Cracovię

Poznaniacy na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek wciąż tracą do "Białej Gwiazdy" jeden punkt. Lechitów w przedostatniej kolejce ekstraklasy czeka wyjazdowy mecz z Ruchem Chorzów, a Wisła na stadionie Hutnika w roli gościa zagra derbowe spotkanie z Cracovią.

"Nie wiem, czy nam będzie trudniej zdobyć punkty, czy Wiśle. Oba spotkania mają podobny ciężar gatunkowy. Cracovia jest cały czas +zamieszana+ w walkę o utrzymanie. Ruch z kolei po ciężkim tygodniu, gdzie przegrał Puchar Polski i mecz w Białymstoku, musi walczyć o udział w europejskich pucharach. Myślę, że dobrze, że przerwa w rozgrywkach jest taka krótka i gramy praktycznie mecz po meczu. Na pewno zdążyliśmy zregenerować siły"
- ocenił na poniedziałkowej konferencji prasowej Jacek Zieliński, trener Lecha.

Jego zdaniem w Chorzowie można spodziewać się ciekawego spotkania, gdyż spotkają się dwie drużyny preferujące ofensywny styl gry. "Do tego atmosfera na Cichej też jest zwykle gorąca, a słyszałem, że już nie ma biletów na jutrzejsze spotkanie. Zapowiada się więc niezłe widowisko" - przyznał trener Kolejorza.

Zieliński bardzo ciepło wypowiada się o najbliższym rywalu, który ma dużą szansę na zajęcie co najmniej trzeciej lokaty. "Mimo że w Ruchu nie ma wielkich pieniędzy, to mają piłkarzy naprawdę solidnych - Andrzej Niedzielan, Wojciech Grzyb czy Gabor Straka, który moim zdaniem jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników. Wystrzeliła młodzież - Arkadiusz Piech, Artur Sobiech, Maciej Sadlok czy Łukasz Janoszka. Do tego też dochodzi świetna praca Waldka Fornalika. Jak się okazuje, nie tylko pieniądze decydują o sile klubów. Pytanie tylko, jak Ruch będzie spisywał się w następnych sezonach" - stwierdził szkoleniowiec.

Lech musi liczyć nie tylko na siebie, ale również na rywali Wisły - Cracovię lub Odrę Wodzisław, z którą zagra w ostatniej kolejce.

"Dla nas nie ma to znaczenia, gdzie Wisła straci punkty" - stwierdził Marcin Kikut, obrońca Lecha.

"Liczę, że Cracovia łatwo skóry nie sprzeda. Odra Wodzisław też do ostatniej kolejki prawdopodobnie będzie walczyła o utrzymanie i może potrzebować punktów. My musimy dopilnować swoich spraw czyli wygrać dwa ostatnie mecze. Myślę, że do ostatniej kolejki będzie trwała walka o mistrzowski tytuł" - dodał Kikut.

Piłkarze Lecha mają już zagwarantowany udział w europejskich pucharach i niemal pewne wicemistrzostwo Polski. To największy sukces poznańskiego klubu w lidze od 1993 roku - ostatniego mistrzostwa Polski. Zieliński daleki jest jednak od optymizmu. "Tak naprawdę to w tym sezonie nie wykonaliśmy jeszcze żadnego planu" - uciął trener wicelidera.

dp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej