Pomnik katyński. Na czym zależy burmistrzowi Jersey City?
– Wydaje się, że eskalacja wydarzenia jest w interesie burmistrza Fulopa – powiedział Miłosz Lodowski z serwisu rebelya.pl. Od kilku dni polskie władze prowadzą działania dyplomatyczne w celu ochrony przed demontażem Pomnika Ofiar Katyńskich w amerykańskim Jersey City. Czy istnieje szansa na powodzenie tych zabiegów?
2018-05-06, 21:31
Posłuchaj
W poniedziałek burmistrz Jersey City - Steven Fulop - poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi Pomnik Ofiar Katyńskich. Zapowiedział, że monument zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się prezydent RP, marszałek Senatu oraz organizacje pozarządowe i religijne.
– Młody i obiecujący polityk, za jakiego uważa się zapewne pan Fulop, nie przybiera tak zdecydowanej postawy bez przyczyny. Warto nadmienić, że najmniej elegancki atak z jego strony nastąpił w dniu polskiego święta narodowego, które przypadło na 3 maja. Miało to w nas uderzyć tak, by zabolało. Kto doradził burmistrzowi taką synchronizację i kto za tym tak naprawdę stoi? – zastanawiał się Miłosz Lodowski.
Steven Fulop w bardzo mocnych słowach, obraził również marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, do którego obowiązków należy, m.in. opieka nad Polonią i Polakami za granicą.
– Zwykły burmistrz, nie licząc się kompletnie ze współmieszkańcami polskiego pochodzenia, postanowił w ostentacyjny sposób obrazić trzecią co do ważności osobę w państwie. Można zauważyć, że odpowiedzialność za całe zamieszanie zaczyna zrzucać na nie najlepsze w ostatnim czasie relacje polsko-izraelskie. Sytuacja z pomnikiem zaczyna go chyba przerastać – powiedział Miłosz Lodowski.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
___________________
Data emisji: 06.05.18
Godzina emisji: 20:06
REKLAMA
REKLAMA