Armenia: lider opozycji Nikola Paszynian premeirem
Parlament Armenii wybrał lidera opozycji Nikola Paszyniana na premiera. Wcześniej kilkutygodniowe protesty w Erywaniu, kierowane przez Paszyniana, doprowadziły do ustąpienia ze stanowiska premiera Serża Sarkisjana, wieloletniego prezydenta Armenii, oskarżanego o uzurpację władzy. Co oznaczają te przetasowania w najwyższych kręgach władzy, czy dokonały się one za wiedzą i zgodą Rosji? Mówił o tym w audycji Świat w Powiększeniu Wojciech Górecki z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2018-05-08, 21:05
Posłuchaj
Za kandydaturą Paszyniana na premiera głosowało 59 deputowanych, przeciwko było 42. Do wyboru wystarczyło poparcie 53 posłów. Paszyniana poparła jego koalicja Elk, partia Prosperująca Armenia, Armeńska Federacja Rewolucyjna (Dasznakcutiun) oraz kilkunastu deputowanych z rządzącej Republikańskiej Partii Armenii (RPA). Republikańska Partia Armenii, która ma większość w parlamencie, poinformowała, że nie będzie jednak współpracować z nowym rządem i przechodzi do opozycji.
Według Wojciecha Góreckiego w Armenii mamy do czynienia z elementem rewolucyjnym. – Mówiąc górnolotnie, lud przejął władzę, a przynajmniej obalił poprzedniego premiera. Po zmianach konstytucyjnych to premier jest szefem państwa. Można mówić o sukcesie opozycji tym większym, że wszystko odbyło się bezkrwawo, lecz kryzys polityczny nadal trwa. Partia Republikańska jest w stanie blokować Paszyniana. Zobaczymy czy ulicą i swoim gabinetem premier będzie w stanie równoważyć przewagę Republikanów. Rosja jest głęboko zaniepokojona tym co się dzieje, ponieważ dochodzi do niesankcjonowanego przewrotu, co nie jest dobrym przykładem – mówił gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Bogumił Husejnow.
REKLAMA
Polskie Radio 24/PAP/IAR
______________________
Data emisji: 08.05.2018
Godzina emisji: 19:47
REKLAMA
REKLAMA