Słowem Niepodległa: rola duszpasterstwa w odzyskaniu niepodległości
Muzeum Ordynariatu Polowego mieszczące się w podziemiach Katedry Polowej Wojska Polskiego działa od grudnia 2010 r. W muzeum można zapoznać się z historią duszpasterstwa wojskowego, począwszy od chrztu Polski, aż do czasów współczesnych. O roli kościoła podczas zaborów rozmawiali w PR24: ks. Zbigniew Kępa - rzecznik prasowy ordynariatu polowego, prof. Janusz Odziemkowski - UKSW, płk. Jacek Macyszyn – dyrektor Muzeum Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego.
2018-06-10, 12:51
Posłuchaj
Zwiedzający mogą obejrzeć multimedialne prezentacje przybliżające dzieje katedry oraz losy kapelanów. Na uwagę zasługują m.in. eksponaty rzemiosła artystycznego pochodzące z połowy XVII stulecia, ołtarze polowe, mundury, paramenty liturgiczne wykorzystywane przez duszpasterzy wojskowych oraz dokumenty i fotografie.
Wystawa przedstawia dzieje kapelanów i innych duszpasterzy – nie tylko chrześcijańskich – współpracujących z wojskowymi. - Muzeum jest jedynym na świecie tego typu, staramy się pokazywać historię duszpasterstwa jako oddzielny problem – podkreślał płk. Jacek Macyszyn.
Goście dyskutowali o roli duszpasterstwa podczas zaborów - Pewną specyfiką Kościoła było to, że na ziemiach polskich był jedyną instytucją, która zachowała niezależność od władz zaborczych – powiedział prof. Janusz Odziemkowski.
Kościół, jako instytucja której ośrodek decyzyjny pozostawał poza dawnymi ziemiami polskimi, mógł unikać wpływów władz zaborczych. - Duchowieństwa w każdej diecezji była grupą zwartą, duchowni znali się między sobą, kończyli to samo seminarium, przyjaźnili się, była wymiana myśli – mówił profesor.
REKLAMA
- Dużą rolę w tym czasie odegrał kult Maryjny i działania Kościoła wokół niego - organizowano różnego rodzaju akcje, gdzie język polski był powszechny, a więc konkursy śpiewu, różnego rodzaj teatrzyki, to wszystko służyło umacnianiu polskości, pomagało ludziom w okresie po 1918 roku stworzyć polską państwowość – wyjaśniał ks. prał. Zbigniew Kępa. - Kościół był ze społeczeństwem, księża byli grupą lepiej wykształconą niż przeciętni ówcześni nasi rodacy. Jeżeli chodzi o pracę na rzecz niepodległości, to księża podejmowali ją świadomie i starali się tę ideę niepodległości zaczepić w sercach swoich parafian. Nie ulega wątpliwości, że jest to nie do przecenienia wkład duchownych tamtego czasu, a więc przełomu XiX i XX wieku, na rzecz odzyskania niepodległości – podkreślał ks. prałat.
Kościół współpracował ściśle z polskimi formacjami militarnymi przed odzyskaniem niepodległości. Księża angażowali się w działalność Legionów i Polskiej Organizacji Wojskowej, te czasy przybliża książka „Duchowni na drogach ku niepodległości 1914 – 1918”.
- W armii błękitnej była duża grupa kapelanów i to często społeczników, którzy się do wojska na ochotnika zgłosili aby żołnierza pokrzepiać na duchu i do polski prowadzić – opowiadał prof. Janusz Odziemkowski.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Słowem Niepodległa - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 10.06.2018
Godzina emisji: 11:06
REKLAMA