"Szczęście na czterech łapach". Kratos - kot, który tęskni za domem
Nikt nie pamięta, jak 6-letni Kratos znalazł się w schronisku. Prześliczny rudy kociak siedzi dziś zamknięty w specjalnym schroniskowym pokoiku i tęskni za prawdziwym domem.
2018-06-21, 12:00
Powiązany Artykuł
"Pies, który pokochał ludzi, dziś sam czeka na ich pomoc"
- Jest wariatuńciem, ale bardzo przytulaśnym. Będzie kotem asystującym, który nie odstępuje domowników na krok, jak pies - tłumaczy opiekunka Kratosa, wolontariuszka Schroniska na Paluchu Agata Ochnio i podkreśla, że Kratos lubi się bawić, biegać, jest bardzo żywy i towarzyski.
- Jest też bardzo rozmowny, natychmiast daje znać o swojej obecności, gdy wchodzimy do kocich boksów. Przyszłych właścicieli będzie więc witał w drzwiach, będzie okazywał im całą miłość i wdzięczność za nowy dom.
Kratos przeszedł zapalenie ucha i wciąż jeszcze drepcze trochę ukosem, przekręca główkę w lewo. Dlatego, jak przekonuje Agata Ochnio, tak bardzo potrzebuje domu, gdzie niebawem, z pewnością, powróci do pełnego zdrowia.
Zobacz także Psia rodzina. Jak mama i syn wędrowali z rąk do rąk >>>
REKLAMA
***
Powiązany Artykuł
Dowiedz się więcej o akcji "Szczęście na czterech łapach" >>>
Cykl "Szczęście na czterech łapach" ma na celu zachęcanie warszawiaków i nie tylko, do adopcji bezdomnych zwierząt. W ramach cyklu, co dwa tygodnie na stronie internetowej Polskiego Radia pojawiają się teksty i materiały wideo przedstawiające historie podopiecznych Schroniska na Paluchu.
Jeśli chcecie dać Kratosowi nowy dom, albo macie w domu przyjaciela, którego adoptowaliście ze schroniska i chcielibyście podzielić się z nami Waszą historią - piszcie do nas na adres czterylapy@polskieradio.pl.
kd/kpln
REKLAMA
REKLAMA