Jacek Czaputowicz: Polska może przyłożyć się do rozwoju proeuropejskich postaw na Bałkanach Zachodnich
Polska, dzieląc się doświadczeniem reformowania państwa, pomoże regionowi Bałkanów Zachodnich na ich drodze do członkostwa w UE - zapowiedział, w poniedziałek po spotkaniu uczestników Procesu Berlińskiego w Londynie, minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
2018-07-09, 21:28
Szef polskiej dyplomacji wziął udział w szczycie w hali The Crystal we wschodnim Londynie na zaproszenie rządów Niemiec, które zainicjowały proces w 2014 roku, i Wielkiej Brytanii, tegorocznego gospodarza. W wydarzeniu brali udział także przedstawiciele władz sześciu państw Bałkanów Zachodnich: Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Kosowa, Macedonii i Serbii oraz Austrii, Chorwacji, Francji, Słowenii i Włoch.
W trakcie rozmów poruszono m.in. kwestie dotyczące trudnej historii Bałkanów Zachodnich, wysiłków na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa oraz strategii radzenia sobie z problemem masowej emigracji młodzieży z państw regionu.
Pytany przez o rządowe plany w kontekście przyszłorocznej prezydencji w Procesie Berlińskim i planowanego szczytu w Polsce, Czaputowicz przekonywał, że nasz kraj może "przyłożyć się do rozwoju proeuropejskich postaw na Bałkanach Zachodnich (...) przez pokazanie naszych doświadczeń z reformą administracji publicznej i tego, jak używać środków strukturalnych (UE)".
Jak tłumaczył, Polska chce "zorganizować spotkania z tymi krajami, aby spytać, jakie działania powinny zostać podjęte, aby im pomóc, zamiast narzucać im jakieś rozwiązania". - W przyszłym miesiącu skonsultujemy się z nimi w sprawie ich oczekiwań dotyczących szczytu i naszej rocznej prezydencji w ramach Procesu Berlińskiego - zapowiedział minister.
REKLAMA
Ministrowie "czekają na gospodarza"
Przebieg poniedziałkowych rozmów został częściowo przesłonięty przez kryzys w brytyjskim rządzie po tym, jak w nocy z niedzieli na poniedziałek ze stanowiska ustąpił minister ds. Brexitu David Davis, a w ciągu dnia swoją rezygnację złożył także gospodarz poniedziałkowego spotkania, szef MSZ Boris Johnson. W prowadzeniu obrad zastąpił go - najpierw tymczasowo, a później na cały dzień - wiceminister spraw zagranicznych ds. europejskich Alan Duncan.
Według informacji ministrowie zgromadzeni na spotkaniu dowiedzieli się o rezygnacji szefa brytyjskiego MSZ dopiero w trakcie obrad i zostali poinformowani o tym przez Duncana. Wcześniej niemiecki minister ds. europejskich Michael Roth publicznie wytknął przeciągającą się nieobecność Johnsona, pisząc na Twitterze, że ministrowie "wciąż czekają na gospodarza".
Odnosząc się do rezygnacji Johnsona, Czaputowicz tłumaczył w trakcie konferencji prasowej, że Polska i Wielka Brytania mają wiele wspólnych interesów, m.in. w zakresie polityki zagranicznej wobec Rosji, wspierania Bałkanów Zachodnich i zaangażowania w NATO. - Te wspólne polsko-brytyjskie cele pozostaną także po Brexicie, więc mam nadzieję, że nie zobaczymy żadnych problemów w ciągu następnych tygodni i Wielka Brytania sama rozwiąże ten spór polityczny - zauważył minister.
Pytany o to, czy nie ma ryzyka, że nieobecność brytyjskiego ministra i jego rezygnacja w dniu spotkania może być odebrana jako brak szacunku dla bałkańskich liderów, Czaputowicz przekonywał, że "nie ma takiego zagrożenia, żeby nasi przyjaciele (...) nie rozumieli sytuacji politycznej Wielkiej Brytanii". "Tak się zdarza" - skwitował odejście Johnsona z rządu, przekonując, że "nie wpłynie to negatywnie na szczyt".
REKLAMA
Wkrótce spotkanie szefów rządów
Równolegle do spotkania ministrów spraw zagranicznych odbywały się także rozmowy ministrów spraw wewnętrznych, w których Polskę reprezentował szef MSW Joachim Brudziński.
Proces Berliński to zapoczątkowana w 2014 inicjatywa niemieckiego rządu, która ma służyć wspieraniu integracji sześciu państw regionu Bałkanów Zachodnich z UE, a także wzmocnieniu współpracy regionalnej w rozwoju gospodarczym i rozbudowie infrastruktury strategicznej.
Polska uczestniczy w tym roku w szczycie Procesu Berlińskiego po raz pierwszy. We wtorek, podczas drugiego dnia obrad, spotkają się szefowie rządów i głowy państw. Na czele polskiej delegacji stanie premier Mateusz Morawiecki.
REKLAMA