Wyciekły dane klientów GetBacku. Uwaga na telefony od oszustów
Oszuści przejęli dane obligatariuszy GetBacku. Teraz fałszywi maklerzy dzwonią i próbują namówić posiadaczy obligacji, by zainwestowali i odrobili straty.
2018-07-18, 13:19
Posłuchaj
Na razie nie wiadomo w jaki sposób poufne dane, w tym nr telefonów i pełne adresy zdobyli naciągacze. Wiadomo jednak, że od pewnego czasu klienci banku bombardowani są telefonami z propozycjami zainwestowania większych pieniędzy w inne spółki, co miałoby pozwolić na odrobienie wcześniejszych strat.
Niebezpieczna sytuacja
Sprawę bada już prokuratura i odpowiednie służby. Klienci GetBacku zgłosili się także do Komisji Nadzoru Finansowego - potwierdził pracownik Departamentu Komunikacji Społecznej KNF.
Komisja Nadzoru Finansowego wystąpiła już z pismem, by osoby, które spotkały się z podobną sytuacją, zgłaszały się do urzędu. To ważne, bowiem sytuacja może być niebezpieczna. Szczególnie, że dane, którymi dysponują przestępcy mogą być przez nich wykorzystane.
Dużo jednak zależy jakimi dokładnie danymi dysponują - zwrócił uwagę w rozmowie z Elżbietą Szczerbak na antenie radiowej Jedynki Jarosław Sadowski główny analityk Expandera.
REKLAMA
Co mogą zrobić osoby, których dane wyciekły?
Jak powiedział Sadowski - warto zastrzec posiadany dowód osobisty i wymienić go na nowy. Można też skorzystać z tzw. zastrzeżenia kredytowego, które polega na wpisaniu do BIK-u zastrzeżenia, że nie chcemy korzystać z kredytu oraz włączyć w BIK-u powiadomienia, że gdyby na nasze dane został zaciągnięty jakiś kredyt - to zostaniemy poinformowani o tym fakcie.
Wówczas możemy szybko zareagować i powiadomić bank o potencjalnej próbie wyłudzenia. Warto dmuchać na zimne. Przypomnijmy, że obligacje GetBacku nabyło ok. 10 tys. klientów za łącznie 2,5 mld złotych
Elżbieta Szczerbak, ak, NRG
REKLAMA