Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok vs. Lechia Gdańsk. Porażka wicemistrza Polski na otwarcie sezonu

Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok w drugim meczu 1. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy w sezonie 2018/19. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w dziesiątej minucie meczu Portugalczyk Flavio Paixao.

2018-07-20, 22:31

Posłuchaj

Trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot przyznał, że jego zespół wcale nie był słabszy od przeciwnika (IAR)

Dodaj do playlisty

Mecz ofensywnie zaczęli podopieczni Ireneusza Mamrota. Już w pierwszych sekundach piłkarze Jagiellonii ruszyli na bramkę Lechii Gdańsk i chcieli szybko otworzyć wynik meczu.

W 8. minucie jednak groźną akcję przeprowadziła Lechia Gdańsk. Po dośrodkowaniu Mladenovicia - Mark próbował kończyć akcję, jednak nie znalazł drogi do siatki rywala. Zaledwie chwilę później, Flavio Paixao pokonał Mariana Kelemena i podopieczni Piotra Stokowca w Białymstoku objęli prowadzenie.

"Jaga" chciała szybko odpowiedzieć. W 12. minucie próbował Arvydas Novikovas, ale bardzo dobrze spisał się golkiper "Biało-zielonych" Dusan Kuciak.

Minuta ciszy dla Romana Korynta!

Post udostępniony przez Lechia Gdańsk (@lechia_gdansk) Lip 20, 2018 o 11:30 PDT

REKLAMA

Kolejną dobrą szansę białostoczanie mieli w 16. minucie, kiedy z dziesięciu metrów spudłował Chorwat Ivan Runje. Podopieczni Ireneusza Mamrota coraz częściej zagrażali bramce gości, ale nie byli w stanie wykończyć swoich okazji. Kilka minut później "Jaga" wyszła większą liczbą zawodników pod bramkę gdańszczan, jednak po zagraniu Novikovasa nie było nikogo żeby wykończyć akcję.

Przez większą część pierwszej części spotkania zespół Piotra Stokowca dobrze dezorganizował grę gospodarzy, którzy nie byli w stanie pokonać Kuciaka. Najlepszą okazję gospodarze mieli w 41. minucie, kiedy po zamieszaniu pod bramką Lechii strzelał Taras Romanczuk, jednak ostatecznie futbolówka znalazła się w rękach golkipera gdańszczan.

Do końca pierwszej połowy Jagiellonia nie była w stanie odrobić strat. Na przerwę piłkarze obu ekip schodzili przy wyniku 0:1 dla "Biało-zielonych".

REKLAMA

Opiekun Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec na początku drugiej odsłony meczu zdecydował się na pierwszą zmianę. Boisko opuścił Paweł Stolarski, z kolei w jego miejsce pojawił się Joao Nunes.

Już w 53. minucie podopieczni Ireneusza Mamrota mogli wyrównać. Na szóstym metrze piłkę dostał Cillian Sheridan, jednak 29-latek minimalnie spudłował. Chwilę później odpowiedzieli goście, jednak na posterunku był Kelemen. Gospodarze zaczęli bardziej atakować na bramkę Lechii. Ponownie w 58. minucie strzelał Sheridan, ale znowu górą był Kuciak.

Po godzinie gry na zmianę zdecydował się Ireneusz Mamrot. Na placu boju pojawił się Mateusz Machaj, który zmienił Piotra Wlazło. Również w ekipie "Biało-zielonych" murawę opuścił Michał Mak, a w jego miejsce pojawił się uczestnik ostatnich mistrzostw świata w Rosji Sławomir Peszko.

Jagiellonia z każdą minuta zaczęła coraz bardziej nacierać na bramkę Kuciaka. W 64. minucie po strzale Novikovasa piłka trafiła w słupek. Chwilę później po akcji Paixao z Peszko, reprezentant Polski został sfaulowany przez Guilherme tuż przed polem karnym. Zawodnik "Jagi" otrzymał czerwoną kartkę, a sędzia wskazał na stały fragment gry. Z rzutu wolnego próbował Mladenović, jednak piłka trafiła w mur. Gospodarze od 68. minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę.

REKLAMA

Jeszcze w 78. minucie Ireneusz Mamrot zdecydował się na zmianę. Zszedł Martin Pospíšil, z kolei na murawie pojawił się Bartosz Kwiecień. Natomiast chwilę później w zespole Piotra Stokowca z boiska zszedł Lukas Haraslin, a na murawie pojawił się Ariel Borysiuk.

Na osiem minut przed końcem spotkania w zespole "Jagi" zszedł Jakub Wójcicki, którego zastąpił Roman Bezjak. Zaraz po zmianie, w 84. minucie były piłkarz niemieckiego SV Darmstadt 98 przeprowadził akcję wspólnie z Sheridanem, który w ostatniej chwili został uprzedzony przez Błażeja Augustyna.

W doliczonym czasie gry po bezsensownym faulu Sławomira Peszki na Novikovasu,, który dwadzieścia minut wcześniej pojawił się na murawie - zawodnik Lechii zobaczył czerwoną kartkę. Obie ekipy do końca meczu grały w dziesiątkę. Kilka sekun przed ostatnim gwizdkiem arbitra, Runje mógł doprowadzić do remisu, jednak fatalnie przestrzelił.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok i zapewniła sobie pierwsze trzy punkty w nowym sezonie Ekstraklasy.

REKLAMA