Są zarzuty dla osób z byłego kierownictwa Węglokoksu. W tle pożyczki dla Ruchu Chorzów
Zarzuty m.in. niedopełnienia obowiązków, niegospodarności i wyrządzenia znacznej szkody majątkowej usłyszeli w katowickiej prokuraturze byli członkowie zarządu spółki Węglokoks, a także byli członkowie rady nadzorczej czeskiej spółki córki Węglokoksu.
2018-07-25, 19:17
Sprawa dotyczy pożyczek udzielonych klubowi Ruch Chorzów przez czeską spółkę z grupy kapitałowej Węglokoksu.
O zatrzymaniach ośmiu osób: czterech byłych członków zarządu spółki Węglokoks SA, wśród nich jej byłych prezesa, oraz czterech byłych członków rady nadzorczej spółki Polské Uhli a.s. informowały we wtorek Prokuratura Krajowa oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według informacji prokuratury, zatrzymania miały miejsce we wtorek i środę w Katowicach, Piekarach Śląskich, Gliwicach i Warszawie.
Po zakończeniu czynności z udziałem zatrzymanych, prowadzonych w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, szczegóły zarzutów przekazała w środę po południu jej rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek. Jak wynika z jej informacji, zatrzymania nastąpiły w prowadzonym tam śledztwie dotyczącym niegospodarności w czeskiej spółce, wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks SA. Zatrzymanym prokurator przedstawił po jednym lub dwa zarzuty.
Pierwszy dotyczy niedopełnienia obowiązków przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi spółki należącej do grupy kapitałowej Węglokoksu i sprowadzenia niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w kwocie ponad 3,1 mln zł. Drugi zaś - karalnej niegospodarności i wyrządzenia szkody na niespełna 1,8 mln zł w mieniu spółki Polské Uhli a.s. Spółka ta, wchodząca w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks SA, zajmuje się sprzedażą węgla na rynkach Czech i Słowacji (Węglokoks jest jej jedynym akcjonariuszem).
Prokurator Zawada-Dybek uściśliła, że zarzuty mają związek z udzielonymi przez spółkę dwoma pożyczkami klubowi sportowemu Ruch Chorzów SA w kwotach po 750 tys. euro - w 2014 r. i w 2015 r.
- Jak wynika z ustaleń śledztwa, decyzję w przedmiocie udzielenia pożyczki podejmowali czterej zatrzymani ówcześni członkowie rady nadzorczej pokrzywdzonej spółki. Zgodę na udzielenie pożyczki udzieliły natomiast kolejne zatrzymane osoby, wchodzące w tamtym czasie w skład zarządu Węglokoksu SA - podała prokurator.
- Prokurator zarzuca zatrzymanym, iż nie dopełnili ciążących na nich obowiązków i nie sprawdzili, w jakiej sytuacji finansowej jest klub sportowy, a następnie podjęli decyzję lub też wyrazili zgodę na udzielenie zagrożonemu upadłością klubowi pożyczek - wyjaśniła prokurator.
Zastrzegła, że przyjęte w umowach zabezpieczenie w postaci weksla in blanco nie było adekwatne do sytuacji finansowej klubu. Wysokość szkody wynikającej z zarzutów to 1,774 mln zł. Prokuratura Krajowa w swojej informacji zaakcentowała, że pożyczki udzielono "niewypłacalnemu klubowi sportowemu".
Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanych im czynów; składali wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec wszystkich poręczenia majątkowe w wysokości od 25 tys. zł do 50 tys. zł.
Zgodnie z art. 296 Kodeksu karnego za wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach może grozić kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Węglokoks został partnerem strategicznym Ruchu Chorzów w 2012 r. W sezonie 2013/14 chorzowski klub zajął trzecie miejsce w ekstraklasie. W sezonie 2016/17 piłkarze tej drużyny grali już bez logo Węglokoksu na koszulkach, kończąc rozgrywki spadkiem z Ekstraklasy. W ostatnim sezonie chorzowski zespół spadł z I do II ligi.
REKLAMA
pm
REKLAMA