Pożar, powódź, wybuch wulkanu. Teraz prawo chroni turystów
Kiedy zdarzają się sytuacje losowe, turyści korzystający z biur podróży nie są zdani wyłącznie na siebie. A od 1 lipca, czyli od kiedy obowiązuje nowe prawo turystyczne, ta ochrona została nawet wzmocniona. Co nie oznacza, że klient biura podróży może dla odmiany wszystko.
2018-07-30, 20:30
Posłuchaj
- W związku z dramatycznymi pożarami lasów w Grecji, wielu turystów zastanawia się, czy jechać tam na opłacone już wakacje, czy zrezygnować. Ale co wówczas z pieniędzmi?
Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przywołuje nowe prawo. - Ono mówi wprost, że jeśli w miejscu do którego jadę występują nadzwyczajne okoliczności, takie których nikt nie mógł przewidzieć to mam prawo po prostu się wycofać. Biuro podróży w ciągu 14 dni wypłaca pieniądze za wycieczkę. - wyjaśnia Agnieszka Majchrzak.
Do takich nadzwyczajnych okoliczności należy na przykład epidemia, pożary, zagrożenie powodziowe.
Bo wiadomo, że nie sposób przewidzieć, jak zachowa się natura. Dlatego turystów się chroni. Zawsze też można złożyć reklamację - dodaje Agnieszka Majchrzak.
REKLAMA
- Ale przed zawarciem umowy z biurem podróży, warto sprawdzić, czy będzie ona obejmowała takie przypadki , jak w Grecji - mówi Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego.
W sytuacjach losowych, tego typu umowy mogą też pokrywać koszty wcześniejszego powrotu do kraju. Niemniej warto pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu się od rezygnacji z wyjazdu. Ale i ono ma swoje ograniczenia - podkreśla Marcin Jaworski.
W takim wypadku klient musi liczyć się z tym, że biuro podróży obciąży go kosztami tak zwanego odstępnego. Zawsze warto śledzić komunikaty podawane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, Spraw Zagranicznych, by upewnić się,czy w rejonie, do którego się wybieramy występują zagrożenia. Jeśli tak, to do ostatniego dnia, do wylotu można zrezygnować z wyjazdu.
Od 1 lipca turyści mają też więcej praw w razie niewypłacalności biura podróży. Do tej pory mogli liczyć na pokrycie kosztów powrotu do kraju i zwrot wpłaconych, ale niewykorzystanych kwot. Teraz, jeśli biuro zbankrutuje, mogą kontynuować wypoczynek, tak jak było to przewidziane w umowie.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Aleksandra Tycner, kw
REKLAMA