Jacek Sasin: ostateczny kształt podwyżek dla budżetówki będzie znany w ciągu 30 dni

Ostateczny kształt przewidzianych w projekcie budżetu na przyszły rok podwyżek wynagrodzeń dla pracowników sfery budżetowej będzie znany w ciągu 30 dni, po ustaleniach w Radzie Dialogu Społecznego - powiedział we wtorek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.

2018-08-21, 20:28

Jacek Sasin: ostateczny kształt podwyżek dla budżetówki będzie znany w ciągu 30 dni
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock, William Potter

Polityk został zapytany o plany rządu dotyczące podwyżek wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej w popołudniowej rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 w kontekście oczekiwań wyrażanych m.in. w tej kwestii przez NSZZ "Solidarność". Związek chce, by zarobki w budżetówce wzrosły o 12 proc.

W przyjętym we wtorek przez Radę Ministrów wstępnym projekcie budżetu na 2019 rok założono, że kwota bazowa wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej ma natomiast wzrosnąć 2,3 proc. Łącznie na podwyżki dla pracowników sfery budżetowej - jak informowała minister finansów Teresa Czerwińska - zaplanowano 2,4 mld złotych.

- Nie pozostajemy głusi na te oczekiwania i prowadzone są cały czas rozmowy przez panią minister (rodziny, pracy i polityki społecznej, Elżbietę) Rafalską, która jest również przewodniczącą RDS. W tej chwili te rozmowy wejdą w swoją kolejną odsłonę. Wstępny projekt budżetu przyjęty przez rząd zostanie przekazany do RDS, żeby rozmawiać również o tych oczekiwaniach naszych partnerów społecznych" - powiedział we wtorek szef Komitetu Stałego RM. Zaznaczył, że wzrost kwoty bazowej wynagrodzeń w sferze budżetowej na poziomie 2,3 proc. nie obejmuje grup, które "mają zagwarantowane podwyżki już na mocy innych dokumentów", takich jak służby mundurowe czy nauczyciele.

REKLAMA

- Oczywiście w tej chwili jest kwestia ustalenia, czy to mają być podwyżki rzeczywiście równe dla wszystkich - to prawdopodobnie nie byłoby dobre rozwiązanie, bo przecież nie wszyscy pracownicy sfery budżetowej mają równe dochody czy równe pensje i nie wszędzie sytuacja jest zła; mamy takie obszary, które są całkiem nieźle dofinansowane, ale mamy takie, które rzeczywiście wymagają szczególnej uwagi – mówił Sasin wskazując m.in. na pracowników jednostek administracji terenowej takich jak urzędy wojewódzkie czy niektóre inspekcje państwowe.

Jak podkreślił, problem niedofinansowania i niskich wynagrodzeń jest realny i dotyczy "bardzo wielu urzędów".

Kiedy budżetowka dostanie klarowny komunikat? 

Pytany, kiedy pracownicy budżetówki liczyć mogą na "jasny, klarowny komunikat" w sprawie planowanych podwyżek, Sasin odparł, że otrzymają go "w ciągu 30 dni (...), bo wtedy będziemy już po ustaleniach w RDS, więc będziemy wiedzieć, jak te pieniądze zostaną rozdysponowane". - Chcemy decyzje w tym zakresie uzależnić od porozumienia z naszymi partnerami społecznymi, również ze związkami zawodowymi - podkreślił polityk.

REKLAMA

Jakie są oczekiwania "Solidarności"?

"Solidarność" domaga się od rządu 12-proc. wzrostu zamrożonych od 2010 r. wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, a także 8,5-proc. wzrostu płacy minimalnej (co stanowi kwotę 2278 zł, rząd proponuje kwotę 2220 zł - PAP) i odmrożenia kwoty naliczania funduszu socjalnego, co dałoby wzrost na jednego pracownika rocznie o ok. 300 zł.

Żądania te zostały określone przez związek podczas czerwcowych obrad Komisji Krajowej związku w Zakopanem. Przed dwoma tygodniami władze "S" spotkały się w tej sprawie z premierem Mateuszem Morawieckim. Po rozmowach rzecznik związku Marek Lewandowski poinformował, że Komisja Krajowa oczekuje na "konkretną i formalną propozycję rządu" ws. swoich postulatów do 29 sierpnia.

PAP, NRG, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej