Profesor Kazimierz Kik: Europa jest zmęczona neoliberalnymi wartościami, dominacją pieniądza
- Doszło do tego, że po 28 latach największą wartością dla tych, którzy partycypowali w tworzeniu neoliberalnej rzeczywistości jest samorządność. Ale ta samorządność okazała się wrogiem państwa - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 profesor Kazimierz Kik. Politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach mówił o coraz lepszych notowaniach polityków Zjednoczonej Prawicy w regionach, w których od lat dominowali przedstawiciele innych partii.
2018-08-22, 08:12
Posłuchaj
Sondaże wskazują, że w Krakowie czy Warszawie prezydentami miast mogą zostać politycy Prawa i Sprawiedliwości. To nowy trend, bowiem stolica uchodziła za miasto sprzyjające PO, a Krakowem rządzi związany z SLD Jacek Majchrowski. Zdaniem profesora Kazimierza Kika poparcie dla kandydatów PiS jest pokłosiem "zmęczenia skutkami neoliberalnego kierowania gospodarką". - Nagle okazało się, że państwo stanęło bezradnie wobec nowej siły jaką jest światowy pieniądz - powiedział.
Za przyczynę niższych notowań partii opozycyjnych w swoich "bastionach" profesor Kazimierz Kik uznaje "spadek wiarygodności u coraz większej liczby ludzi". - Polacy są narodem inteligentnym i stopniowo zwiększa się świadomość niedogodności, błędów i niedoskonałości systemu, który sobie narzuciliśmy po 1989 roku - powiedział politolog.
Według Kazimierza Kika jednym z czynników, który decyduje o poparciu dla Patryka Jakiego przed wyborami samorządowymi w Warszawie, jest fakt, że ma on opinię politykę walczącego z korupcją. Jego zdaniem "Polacy rozumieją, że to co nazywa się obroną praworządności jest tak naprawdę obroną skutków lobbingu ustawodawczego". - Jest to rzeczywistość "upleciona nam" przez dominację partii, które wyżej sobie stawiają prawa rynku niż prawa państwa i w ogóle jego rolę - powiedział wykładowca wykładowca Uniwersytetu Jana Kochowskiego.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Audycję prowadził Tadeusz Płużański.
PR24/msze
______________________
Data emisji: 22.08.18
Godzina emisji: 7:10
REKLAMA
REKLAMA