Była minister sprawiedliwości: wybór sędziów do SN staje się konkursem piękności

- Nie chodzi o to, że ta rozmowa ma być publiczna, ale żeby Ci kandydaci przy każdej okazji się przedstawiali - powiedziała na antenie Polskiego Radia 24 sędzia Barbara Piwnik. Była minister sprawiedliwości mówiła o jawności przesłuchań kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.

2018-08-22, 11:11

Była minister sprawiedliwości: wybór sędziów do SN staje się konkursem piękności
Barbara Piwnik, sędzia, była minister sprawiedliwości. Foto: PR24

Posłuchaj

21.08.2018 Sędzia Barbara Piwnik: nie wyobrażam sobie, że zostaną powołani sędziowie w momencie powołania na ten urząd będą anonimowi dla społeczeństwa (PR24)
+
Dodaj do playlisty

We wtorek zakończy się pierwszy etap nowej procedury wyboru sędziów do Sądy Najwyższego. Komisje Krajowej Rady Sądownictwa przesłuchują kandydatów na te stanowiska. Pojawia się kwestia jawności tych rozmów. Prezes Trybunału Konstytucyjnego stwierdziła, że tego typu przesłuchania nie były dotychczas otwarte, za to prezydencki minister Andrzej Dera powiedział, że publiczne przesłuchania nie są potrzebne bo to "nie konkurs piękności".

Barbarze Piwnik nie podoba się sytuacja, w której kandydaci sami się zgłaszają do pracy w Sądzie Najwyższym. - Chodzi o to, żeby Krajowa Rada Sądownictwa rozmawiała z kandydatami do Sądu Najwyższego, ale wyłonionymi w inny sposób. Nie tymi, którzy sami chcą się zgłosić - powiedziała i nawiązując do słów Andrzeja Dery stwierdziła, że procedura wyboru jest podobna do "konkursu piękności", bo do niego też się zgłaszają kandydaci.

Zdaniem sędzi fakt, że kandydaci nie są jawni i unikają dziennikarzy "budzi niepokój". - Jeżeli taka rozmowa ma nie być transmitowana w internecie, to dlaczego osoba ubiegająca się o ten urząd nie jest gotowa w każdej chwili przedstawić się społeczeństwu - powiedziała Barbara Piwnik. - Nie wyobrażam sobie, że zostaną powołani sędziowie Sądu Najwyższego, którzy dalej, w momencie powołania na ten urząd, będą anonimowi dla społeczeństwa - dodała.

Była minister sprawiedliwości stwierdziła również, że sędziowie SN muszą być rozpoznawani również ze względu na swoje cechy i dokonania zawodowe. - Powinni tam być ludzie o szczególnie wysokich kwalifikacjach, posiadający takie cechy charakteru, żeby bez względu na zmieniające się władze byli opoką dla obywateli - powiedziała, podkreślając, że ważne jest, żeby kandydaci na sędziów byli dobrze przygotowani do swojego zawodu. - Sędzia musi mieć ugruntowaną znajomość prawa, otwartość na świat i zakorzenioną bezstronność - dodała była minister sprawiedliwości.

REKLAMA

Więcej o jawności przesłuchań kandydatów do Sądu Najwyższego w nagraniu.

Audycję prowadził Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/msze

--------------------

REKLAMA

Data emisji: 22.08.18

Godzina emisji: 10.06


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej