Szpitale odsyłają pacjentów onkologicznych? "To jest nieprawda"

- Leczymy pacjentów, wykonujemy zabiegi, od tych najbardziej skomplikowanych, poprzez też leczenie o charakterze ambulatoryjnym, leczenie zachowawcze - powiedział w Polskim Radiu 24 prezes Polskiej Federacji Szpitali Jarosław Fedorowski. Zdementował informacje, że szpitale odsyłają m.in. pacjentów onkologicznych.

2025-11-19, 14:30

Szpitale odsyłają pacjentów onkologicznych? "To jest nieprawda"
Resort zdrowia poinformował, że monitoruje sytuację pacjentów onkologicznych. Foto: Piotr Kamionka/REPORTER

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Szpitale nie odsyłają pacjentów onkologicznych i z zagrożeniem życia - powiedział prezes Polskiej Federacji Szpitali Jarosław Fedorowski
  • Przyznał, że przesuwane są np. niektóre planowana zabiegi
  • Jego zdaniem system ochrony zdrowia nie jest zrujnowany, ale oczywiście wymaga reformy

Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że monitoruje sytuację pacjentów onkologicznych i współpracuje z NFZ nad zapewnieniem ciągłości dostępu do diagnostyki i terapii.

Prezes Polskiej Federacji Szpitali Jarosław Fedorowski zdementował w Polskim Radiu 24 medialne informacje, że szpitale odsyłają pacjentów onkologicznych i z zagrożeniem życia i zdrowia. - To jest nieprawda. Leczymy pacjentów, wykonujemy zabiegi, od tych najbardziej skomplikowanych, poprzez też leczenie o charakterze ambulatoryjnym, leczenie zachowawcze - powiedział.

Fedorowski tłumaczył, że jeżeli chodzi o odsyłanie pacjentów "mamy do czynienia z tego typu sytuacją w bardzo ograniczonym wymiarze i dotyczy to pacjentów, którzy mają zaplanowane zabiegi w kategorii tzw. nadwykonań limitowanych". - To jest oczywiście bardzo myląca terminologia, ale taką mamy. I mówimy tu przede wszystkim o pacjentach z chorobami zwyrodnieniowymi stawów, którzy byli zapisani na zabiegi wymiany stawów biodrowych czy stawów kolanowych. I te procedury są procedurami limitowanymi, aczkolwiek nie są w tych budżetach szpitalnych - tłumaczył.

Posłuchaj

Prezes Polskiej Federacji Szpitali Jarosław Fedorowski gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 21:39
+
Dodaj do playlisty

"System nie jest przecież zrujnowany"

Prezes przyznał, że "zabiegi to nie wszystko". - Przecież leczenie onkologiczne to w tej chwili zaledwie kilka, maksymalnie kilkanaście dni oczekiwania. Leczenie kardiologiczne, absolutnie mamy tutaj bardzo dobre wyniki i pacjenci cały czas są zaopatrywani, więc sytuacja nie jest aż taka zła - ocenił.

Gość Polskiego Radia 24 uważa, że jeżeli chodzi o system ochrony zdrowia to "po raz pierwszy mamy historyczną szansę, naprawy czy reformy". - Bo system nie jest przecież zrujnowany, tylko system jest taki, w którym wykonujemy najnowocześniejsze zabiegi m.in. w Europie, ale system wymaga reformy w kierunku właśnie ciągłości i koordynacji. I mamy w tej chwili ogromną szansę, ponieważ kierownictwo Ministerstwa Zdrowia to są osoby merytoryczne i apolityczne. Do tej pory nie mieliśmy takiej konstelacji. Mieliśmy oczywiście ludzi znających się na medycynie, ale jednocześnie będących politykami albo też polityków, którzy na medycynie, czy na ochronie zdrowia się znali słabo - podkreślił.

Na początku listopada w odpowiedzi na pytanie PAP szpitale z różnych części Polski poinformowały, że przesuwają planowe przyjęcia oraz ograniczają programy lekowe ze względu na opóźnione rozliczenia z NFZ. Żadna placówka nie wskazała wówczas na odsyłanie pacjentów onkologicznych.

W pierwszej połowie października PAP dowiedziała się ze źródła w NFZ, że na rozliczenie świadczeń Funduszowi brakuje w tym roku ok. 14 mld zł.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej