Polki będą rodzić na SOR-ach? Plany MZ przewidują to, ale jako ostateczność

Do konsultacji społecznych trafił projekt nowego rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczący opieki ginekologiczno-położniczej. Ma on być odpowiedzią na zamykanie szpitalnych oddziałów ginekologiczno-położniczych w rejonach, gdzie rodzi się mało dzieci. Zakłada stworzenie specjalnych poradni w tych placówkach, które mają SOR albo Izby Przyjęć, i gdzie do najbliższego szpitala położniczego jest więcej niż 25 kilometrów, skąd kobieta w ciąży będzie miała zapewniony transport do specjalistycznego oddziału.

2025-11-06, 11:00

Polki będą rodzić na SOR-ach? Plany MZ przewidują to, ale jako ostateczność
Ministerstwo Zdrowia przygotowało rozporządzenie zmieniające zasady opieki nad ciężarnymi w miastach, w których zamykane są oddziały położnicze. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Punkt pośrednie między ciężarną a porodówką. Resort zdrowia chce nowych poradni w powiatach

Chodzi o to, by zapewnić swoiste punkty pośrednie między kobietą w ciąży albo rodzącą a oddziałem położniczym - tłumaczył w rozmowie z portalem Rynekzdrowia.pl wiceminister resortu zdrowia Tomasz Maciejewski. Jeżeli kobieta dojedzie tam własnym samochodem, to dalej będzie miała zapewniony transport sanitarny do właściwego oddziału. - Ten punkt ma być takim miejscem zapewnienia ewentualnego porodu, gdyby nie można było dotrzeć do wskazanego oddziału położniczo-ginekologicznego - dodał wiceminister.

W placówkach ochrony zdrowia oddalonych od szpitala położniczego o co najmniej 25 km mają też powstać poradnie, w których dyżurować będą położne. Będą one oceniać stan i ewentualne zagrożenia ciąży, po czym zdecydują o transporcie na porodówkę. W razie, gdy położna zauważy wskazania do hospitalizacji, ciężarna zostanie odwieziona do szpitala położniczego dostępną przez całą dobę karetką, pod opieką położnej i dwóch ratowników medycznych. W gotowości ma być śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak wynika z oceny skutków regulacji w projekcie rozporządzenia, zadaniem położnych będzie więc:

  • dokonanie oceny stanu klinicznego kobiety w ciąży lub kobiety rodzącej,
  • wykrycie czynników ryzyka oraz wczesne wykrycie patologii ciąży, porodu albo połogu, oraz wydanie zaleceń kobiecie w ciąży dotyczących dalszego sposobu leczenia, żywienia, pielęgnowania lub trybu życia,
  • zapewnienie ciągłości opieki nad kobietą rodzącą w czasie porodu albo w połogu oraz nad noworodkiem.

Poród na SOR? Tylko w ostateczności. Nowe plany Ministerstwa Zdrowia

Nowotworzone poradnie położnicze mają być wyposażone m.in. w aparat KTG, kardiomonitory, łózko położnicze i fotel ginekologiczny, sprzęt do resuscytacji noworodka i inkubator transportowy. Żeby prowadzić takie miejsca, szpital powiatowy będzie musiał zapewnić opiekę co najmniej jednej wykwalifikowanej położnej.

Przyszpitalna poradnia położnicza stałaby się więc miejscem porodu tylko w sytuacji, w której nie ma czasu na transport do szpitala położniczego.

Porodówki dostosowane do demografii

Wiceminister zdrowia zapewnił w rozmowie z "Rynkiem zdrowia", że w resorcie praca trwa przede wszystkim nad tym, aby w sposób racjonalny zorganizować opiekę nad kobietami ciężarnymi w Polsce, dostosowując ją też do warunków demograficznych i spadającej z roku na rok liczby porodów. 

- Więc tych oddziałów położniczych będziemy mniej potrzebowali - przyznał, zwracając też uwagę na to, że "aby oddział był bezpieczny dla kobiety rodzącej, musi się tam odbywać odpowiednia liczba procedur, żeby personel potrafił udzielić właściwej pomocy". - Jeżeli odbywa się mniej niż jeden poród dziennie, to naprawdę nie jest to najbezpieczniejsze miejsce do rodzących - ocenił.

Nowe plany resortu zdrowia odnośnie do ciężarnych. Lekarze sygnalizują problem, ale rozumieją

- Naszym zdaniem szpitalne oddziały ratunkowe czy izby przyjęć nie są najlepszym miejscem do tego, by przyjmować na świat dziecko i zajmować się rodzącą. Chociażby z tego względu, że jeśli tam będzie tylko położna i coś zacznie się dziać nie tak, to nie ma możliwości wykonania ratunkowego cesarskiego cięcia. Nawet ten śmigłowiec… w przypadku na przykład krwotoku, to nie jest tak, że on się teleportuje ze szpitala do szpitala. Tam liczą się czasami minuty - dodaje Kisikowski w rozmowie z WP.pl.

Lekarz zaznacza jednak, że rozwiązanie zaproponowane przez ministerstwo zdrowia było konsultowane z fachowcami, i jego ideą jest stworzenie poradni położniczych przy SOR-ach. "To te poradnie byłyby punktem przyjęcia porodu tylko w sytuacji nadzwyczajnej - »gdy kobieta nie zdąży dojechać na czas«. Natomiast każda pacjentka wymagająca opieki lekarskiej - miałaby być transportowana dalej, do właściwego szpitala" - pisze wp.pl. 

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej