Ekstraklasa: Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław. Nieoczekiwany zwrot wydarzeń zakończony podziałem punktów
W spotkaniu zamykającym 6. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec po bardzo dobrym meczu zremisowało u siebie ze Śląskiem Wrocław 3:3 (0:2) mimo, że do przerwy przegrywało różnicą dwóch bramek. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego kończyli mecz w dziesiątkę, po czerwonej kartce Augusto w 61. minucie.
2018-08-27, 20:10
Posłuchaj
Na zakończenie 6. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy spotkały się zespoły Zagłębia Sosnowiec i Śląska Wrocław. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy już od 1. minuty mogli prowadzić po błędzie obrońcy drużyny gości. Ostatecznie do piłki dobiegł Jakub Słowik i piłka wylądowała na rzucie rożnym.
Na samym początku spotkania sędzia Tomasz Kwiatkowski musiał skorzystać z systemu wideoweryfikacji (VAR) po faulu w polu karnym "Wojskowych". Arbiter nie dopatrzył się przewinienia na piłkarzu Zagłębia.
Po ładnej akcji w 11. minucie podopieczni Tadeusza Pawłowskiego wyszli w Sosnowcu na prowadzenie. Podanie Michała Chrapka na bramkę zamienił Marcin Robak.
W 16. minucie kolejną dobrą okazję mieli wrocławianie. Z prawej strony próbował Robert Pich, ale fantastyczną interwencją popisał się golkiper Zagłębia Dawid Kudła.
REKLAMA
Chwilę później podopieczni Dariusza Dudka mogli doprowadzić do wyrównania. Źle zachował się bramkarz Śląska Jakub Słowik, który niefortunnie wybił futbolówkę, która trafiła pod nogi Szymona Pawłowskiego. Zawodnik sosnowiczan znalazł się sam na sam z bramkarzem "Wojskowych", jednak nie udało mu się wykorzystać swojej szansy...
W odpowiedzi dobrą i skuteczną akcję przeprowadzili goście. Kamil Dankowski dogrywał w pole karne Zagłębia, tam znalazł się Irańczyk Farshad Ahmadzadeh, który ze spokojem "położył" bramkarza gospodarzy i trafił do pustej bramki... Od 25. minuty podopieczni Tadeusza Pawłowskiego prowadzili na wyjeździe 0:2.
"Zagłębiacy" chcieli szybko zareagować na szybko straconego drugiego gola. Swojej szansy szukał Vamara Sanogo, ale na posterunku był Słowik.
Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy potężnie uderzył Konrad Wrzesiński, ale kolejny raz swoją świetną dyspozycję potwierdził Jakub Słowik.
REKLAMA
Pod koniec pierwszej połowy nieco lepiej prezentowali się podopieczni Dariusza Dudka, jednak nie udało im się wykorzystać lepszego okresu gry. Do przerwy wynik pozostał bez zmian, Śląsk zasłużenie prowadził w Sosnowcu 0:2.
Drugą część meczu gospodarze zaczęli z jedną zmianą w wyjściowej jedenastce. Callum Rzonca opuścił murawę, a w jego miejsce pojawił się Tomasz Nowak.
Na początku drugiej odsłony meczu gospodarze przyspieszyli tempo co mogło się poszczęścić w 51. minucie. W znakomitej sytuacji znalazł się Nowak, jednak zdecydował się na dogranie do Zarko Udovicicia, którego strzał został zblokowany.
Co nie udało się Zagłębiu w 51. minucie, udało się kilka sekund później. Vamara Sanogo pokonał Słowika i gospodarze nawiązali "kontakt" z drużyną Śląska Wrocław.
REKLAMA
"Zagłębiacy" złapali wiatr w żagle. Kilka minut wstrząsnęło drużyną przyjezdnych, już w 59. minucie błąd obrońców wrocławian ponownie wykorzystał Sanogo dając swojej drużynie wyrównanie.
To nie był koniec kłopotów podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego. W 61. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Augusto. Na ostatnie trzydzieści minut Śląsk musiał sobie radzić w dziesiątkę.
W 64. minucie drugiej zmiany dokonał Tadeusz Pawłowski. Boisko opuścił Maciej Pałaszewski, którego zastąpił Jakub Labojko.
To było niesamowite dziewięć minut w wykonaniu podopiecznych Dariusza Dudka. Już w 65. minucie Zarko Udovicić wykorzystał asystę Konrada Wrzesińskiego i po raz trzeci w tym meczu pokonał Słowika. Zagłębie pierwszy raz w tym spotkaniu wyszło na prowadzenie...
REKLAMA
Na ostatnie dziesięć minut na murawie stadionu w Sosnowcu pojawił się Damian Gąska, który zmienił Farshada Ahmadzadeha.
Ostatnie minuty meczu to była zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy cały czas atakowali na bramkę Jakuba Słowika. W 75. minucie Wrzesiński znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak górą z tego pojedynku wyszedł golkiper "Wojskowych".
Na pięć minut przed końcem meczu Dariusz Dudek wprowadził na murawę Alexandra Christovao w miejsce Konrada Wrzesińskiego.
Śląsk miał jeszcze stały fragment gry. Na bramkę Kudły uderzał Robak, jednak bramkarz sosnowiczan popisał się dobrą interwencją.
REKLAMA
W doliczonym czasie gry sędzia Tomasz Kwiatkowski ponownie skorzystał z analizy VAR i tym razem wskazał na jedenasty metr. Rzut karny wykorzystał Marcin Robak i Śląsk w dziesiątkę doprowadził do wyrównania.
Przyjezdni mogli nawet wygrać to spotkanie, jednak uderzenie Mateusza Radeckiego wylądowało na słupku...
Po wspaniałym wieczorze w Sosnowcu Zagłębie zremisowało ze Śląskiem Wrocław 3:3 na zakończenie 6. kolejki Ekstraklasy.
6. kolejka piłkarskiej Ekstraklasy:
Zagłębie Sosnowiec - Śląsk Wrocław 3:3 (0:2)
Bramki: dla Zagłębia: Vamara Sanogo - 56, 59, Zarko Udovicić - 65 | dla Śląska: Marcin Robak - 11, 90+1 (rzut karny), Farshad Ahmadzadeh - 25
REKLAMA
Czerwona kartka: Augusto (Śląsk Wrocław) - 61
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Składy:
(mb), PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA