Strach przed sankcjami. Dolar po 70 rubli
Słabnący od kilku tygodni rubel osiągnął najniższą wartość od 2016 roku. Analitycy giełdowi przewidują, że bez interwencji Banku Centralnego rosyjska waluta sobie nie poradzi na światowych rynkach.
2018-09-10, 16:59
Po raz pierwszy od dwóch i pół roku trzeba w Rosji za 1 euro zapłacić ponad 81 rubli, a za dolara 70 rubli. Analityk rynków finansowych Aleksandr Abramow w rozmowie z rozgłośnią Echo Moskwy powiedział, że w większości na taki stan wpływają czynniki zewnętrzne.
Strach inwestorów
Ekspert wskazał na strach zagranicznych inwestorów przed kolejnymi sankcjami nakładanymi na Rosję przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Przypomniał także o chwiejnym rynku surowców energetycznych i złych stosunkach międzynarodowych Rosji z większością zachodnich krajów.
Potrzebna interwencja
Według Aleksandra Abramowa, Bank Centralny dysponuje odpowiednimi instrumentami, aby zatrzymać proces spadku wartości rubla. Specjalista ocenił, że bez takiej interwencji rubel nadal będzie tracił na wartości.
PAP, ak, NRG
REKLAMA
REKLAMA