Wypowiedź Andrzeja Dudy o "wyimaginowanej wspólnocie". Komentarze publicystów
Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Leżajska użył sformułowania "wyimaginowana wspólnota, z której dla nas niewiele wynika". Tę wypowiedź skrytykowała opozycja. Sprawę komentowali w Polskim Radiu 24: Piotr Semka (Do Rzeczy), Zbigniew Parafianowicz (Dziennik Gazeta Prawna) i Grzegorz Łaguna (Superstacja).
2018-09-13, 10:42
Posłuchaj
We wtorek prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Leżajska (woj. podkarpackie). Prezydent mówił, że chce, aby obywatele mieli przekonanie, iż ktoś myślał o nich, a nie "o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika". - Wspólnota jest potrzebna tutaj, w Polsce, dla nas - własna, skupiająca się na naszych sprawach, bo one są dla nas sprawami najważniejszymi. Kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmować sprawami europejskimi. A na razie, niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze – przekonywał.
Wypowiedź prezydenta skrytykowała opozycja. Pojawiły się sugestie, że może to być nawet kolejny krok w kierunku wyprowadzenia Polski z UE – co obozowi rządzącemu zarzuca się już od jakiegoś czasu.
- Jeśli wsłuchać się w kontekst wypowiedzi prezydenta Dudy, to można mieć wątpliwości czy to dotyczyło w gruncie rzeczy UE. Ale problem polega na tym, że dość szybko doprecyzował tę wypowiedź minister Krzysztof Szczerski, który właśnie w takim kontekście to ustawił. Jeżeli to interpretujemy w ten sposób, to nie jest to najmądrzejsza wypowiedź - w sytuacji głębokiego sporu, który Polska prowadzi z Unią Europejską i kiedy wiele państw starej Europy chce uczynić z Polski głównego chłopca do bicia, który jest niepoukładany, ma dziwaczne poglądy na Europę, a do tego jeszcze łamie zasady praworządności. Nie powinno się dawać pretekstów do kreowania takiego wizerunku Polski – powiedział Zbigniew Parafianowicz.
Z kolei Piotr Semka podkreślił, że są przypadki, w których krytyka UE jest uzasadniona. – Jeżeli coś nie działa, to możliwa jest dyskusja. I po obu stronach padają nieprzemyślane słowa. Są sytuacje w Unii Europejskiej, w których możemy mówić o wspaniałej wspólnocie, ale są i takie, w których są przeforsowywane racje najsilniejszych, czyli Niemców albo Francuzów. Trzeba zapytać o to, na ile – akceptując daną wspólnotę – można mówić, że coś w niej nie gra – skomentował dziennikarz "Do Rzeczy".
REKLAMA
Inne zdanie na ten temat wyraził Grzegorz Łaguna. - Można dyskutować o tym, że w Unii coś zgrzyta, ale takie słowa do tego nie pasują. To nie jest pierwszy raz, kiedy prezydent Duda bardzo mocno atakuje Unię Europejską i używa takich słów, które wprowadzają w konsternację. Dziś prezydent mówi o imaginacji. Wcześniej sugerował, że Unia Europejska jest okupantem, że jesteśmy okupowani w jakiś sposób. A to w ogóle nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. To o czym on mówi, może być bardzo źle odebrane na arenie międzynarodowej – ocenił.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
Gospodarzem programu była Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/bartos
REKLAMA
-------------------------
Data emisji: 13.09.2018
Godzina emisji: 8.06
Polecane
REKLAMA