Szef banku centralnego Argentyny rezygnuje. A peso w dół
Prezes argentyńskiego banku centralnego Luis Caputo podjął zaskakującą decyzję o złożeniu rezygnacji. Oficjalnym powodem dymisji są względy osobiste, ale w mediach mówi się o konflikcie, jaki Caputo miał z władzami kraju. Rynek zareagował nerwowo - i tak słabe już peso straciło kolejne 4 procent wartości.
2018-09-26, 11:02
Argentyna jest na etapie finalizacji pożyczki z Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wysokości 50 miliardów dolarów. Środki mają pomóc krajowi wydostać się z recesji i przeprowadzić niezbędne reformy.
Luis Caputo prezesem banku centralnego był zaledwie od czerwca. Jego nominacja zbudziła wówczas spore kontrowersje - pojawiły się wątpliwości, czy mianowanie na to stanowisko byłego ministra finansów nie jest podważeniem niezależności banku.
Według gazety Ambito Financiero do rezygnacji Luisa Caputo mogła się przyczynić różnica zdań z obecnym ministrem finansów Nicolasem Dujovne, dotycząca umowy z MFW. Mówi się, że Caputo nie odgrywał istotnej roli w czasie negocjacji z Funduszem.
Rezygnacja prezesa banku centralnego nie pomogła słabnącej gospodarce Argentyny. Kurs peso spadł o 4 procent, a główny indeks argentyńskiej giełdy stracił 5 procent.
REKLAMA
W drugim kwartale argentyńska gospodarka skurczyła się o 4,2 procent, co jest największym kwartalnym spadkiem od czterech lat.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, BBC, md
REKLAMA