Barbara Berek-Pyzik: wybuch powstania był przez nas wyczekiwany
– Człowiek boi się śmierci i dlatego trudno się z nią oswoić – powiedziała Barbara Berek-Pyzik, uczestniczka Powstania Warszawskiego. W Polskim Radiu 24 kolejna odsłona wspomnień z okupowanej stolicy i zrywu niepodległościowego z 1944 roku.
2018-09-26, 18:00
Posłuchaj
W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego Barbara Berek-Pyzik miała 13 lat. Pomimo tak młodego wieku zdecydowała się przyłączyć do powstańców. Przyznała, że o wszystkim wiedzieli jej rodzice, a ojciec wręcz chciał, by wzięła udział w walce z niemieckim najeźdźcą. – Byłam wtedy w pierwszej klasie gimnazjalnej i należałam do harcerstwa – wspominała Barbara Berek-Pyzik.
Rozmówczyni Polskiego Radia 24 pamięta, że życie w Warszawie w czasie niemieckiej okupacji było niezwykle trudne, szczególnie dla młodych ludzi. – Zagrożeni byli chłopcy, na których Niemcy wręcz polowali, bo sądzili, że mogą brać udział w konspiracji - wyjaśniła.
Wybuch powstania był dla Pani Barbary zaskoczeniem. Przyznała, że już pod koniec lipca dało się wyczuć duże oczekiwanie na moment, gdy to nastąpi, ale nikt oficjalnie nie ogłaszał, że przypadnie to na dzień 1 sierpnia.
– Wybrałam się tego dnia do mojej mamy, która pracowała na poczcie przy ul. Ludnej. W pewnym momencie po ulicy zaczęli biegać chłopcy i krzyczeć, że to właśnie ta chwila. Już pierwszego dnia dołączyłam do powstania. Przenosiłam meldunki, a także brałam udział w organizowaniu żywności, później pomagałam osobom, które leczyły się w miejscowym szpitalu – dodała.
REKLAMA
Z Barbarą Berek-Pyzik rozmawiał Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/db
---------------------------
Data emisji: 26.09.2018
Godzina emisji: 17:45
REKLAMA