Budżet 2019: realny, prospołeczny, ale co z inwestycjami?

O budżecie na przyszły rok, nad którym obraduje Sejm, rozmawiali goście audycji „Rządy Pieniądza”: Prof. Elżbieta Mączyńska, Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Tomasz Kaczor, Instytut Prevision oraz Kazimierz Krupa z Kancelarii Drawbridge.

2018-10-03, 13:19

Budżet 2019: realny, prospołeczny, ale co z inwestycjami?
zdjęcie ilustracyjne . Foto: Pixabay

Posłuchaj

O budżecie na przyszły rok, nad którym obraduje Sejm, rozmawiali goście audycji „Rządy Pieniądza”: Prof. Elżbieta Mączyńska, Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Tomasz Kaczor, Instytut Prevision oraz Kazimierz Krupa z Kancelarii Drawbridge.(cz.1)/Anna Grabowska, Polskie Radio/
+
Dodaj do playlisty

Goście Polskiego Radia 24 zastanawiali się, na ile przyszłoroczny budżet, zakładający realizację wielu celów i programów społecznych spełni unijne reguły, dotyczących stabilności finansów publicznych oraz unowocześni i wprowadzi polską gospodarkę na innowacyjne tory.

Jedno jest pewne: budżet jest realny

Prof. Elżbieta Mączyńska, Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego podkreśla, że mimo, że nie jest to łatwy budżet, to jest on realny.

I dodaje, że przewidywany deficyt budżetowy ma zamknąć się w 1,8 proc. PKB, gdy Unia dopuszcza 3 procent.

− Mimo, że projekt, dostępny na stronach internetowych resortu finansów liczy wraz z uzasadnieniem kilkaset stron, to zachęcam każdego do zapoznania się z nim, mówi profesor Mączyńska.

REKLAMA

Liczy się zadaniowość budżetu

I dodaje, że ją, jako ekonomistkę, interesuje najbardziej budżet zadaniowy, czyli na co wydane zostanie ponad 400 mld zł w przyszłorocznym budżecie.

Na ponad 400 mld zł wydatków, 300 mld zł przeznaczonych na cele społeczne

− Charakterystyczne jest, że w 22 zadaniach wymienionych w ustawie, grubo ponad 300 mld zł przeznaczone zostanie na cele społeczne, zabezpieczenia rodzin, a na naukę polską 8 mld zł, mówi gość Polskiego Radia 24.

I zastanawia się, że gdyby wcześniej więcej przeznaczano więcej na naukę, to może nie trzeba by przeznaczać teraz tyle na cele socjalne i społeczne.

− Dlatego, jako naukowiec, zawsze z żalem patrzę na budżet, choć przyznaję, sytuacja się poprawia, mówi prof. Mączyńska.

REKLAMA

Trzeba pamiętać o tzw. wydatkach sztywnych

Kazimierz Krupa z Kancelarii Drawbridge, podkreśla, że najważniejszą częścią konstrukcji budżetu stanowią tzw. wydatki sztywne, które wraz z wpływami decydują o realizacji zadań.

− I tu nie ma dyskusji – albo wydatki są i stanowią koszt, albo ich nie ma, mówi Krupa.

Najważniejsze przychody, w tym wynikające z inwestycji

Ale, jak zauważył, trzeba dyskutować o wpływach, które mają decydujące znaczenie.

− I tu największe znaczenie mają inwestycje, gdyż złotówka wydana na inwestycje jest obracana w gospodarce pięć razy, mówi.

REKLAMA

Prowadząca audycję Anna Grabowska przypomina, że przyszłoroczny budżet przewiduje przeznaczenie na środki trwałe w gospodarce w 2019 r. 19,54 proc. PKB.

Najwięcej środków inwestycyjnych nie płynie na innowacje czy naukę, ale na lanie betonu

Czy taki poziom inwestycji pozwoli na wzrost produktywności, innowacyjność, czy ich struktura, gdzie na maszyny i urządzenia, przeznacza się mniej niż  na infrastrukturę i budynki, wróży duży wzrost inwestycji produktywnych?

Tomasz Kaczor, Instytut Prevision przypomina, że poziom tych inwestycji jest o ok. 5 proc. mniejszy iż kilka lat temu, a tzw. tygrysy azjatyckie osiągały wydatki na ten cel w wysokości prawie 40 procent PKB.

−To nie jest dobrze, a ponadto zastanawia struktura – środki na inwestycje pochodzą wciąż w dużej mierze z funduszy unijnych. I w dalszym ciągu najwięcej środków nie idzie na naukę, czy innowacje, ale lanie betonu, mówi gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Jak dodaje, drogi oraz inwestycje infrastrukturalne są też bardzo potrzebne i przynoszą korzyści w długim okresie.

Anna Grabowska, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej